- Bardzo smutna wiadomość, jestem tym najgłębiej poruszony - powiedział prezydent Lech Kaczyński na wieść o śmierci Bronisława Geremka. - Był człowiekiem bez reszty oddanym sprawom Polski i Polaków - wtórował premier Donald Tusk. - Rozmowa z nim była przygodą - dodał były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
- Bronisław Geremek był człowiekiem bez reszty oddanym sprawom Polski i Polaków, a swoją wiedzę i doświadczenie oraz wielki międzynarodowy autorytet wykorzystywał w Europie i na świecie dla dobra Ojczyzny. Z wielkim żalem przyjąłem jego śmierć - napisał Donald Tusk w oświadczeniu opublikowanym w niedzielę na stronach internetowych kancelarii premiera.
Premier: był człowiekiem porozumienia i dialogu
Jak dodał premier, "miał zaszczyt przez wiele lat współpracować z profesorem i "lata te na zawsze pozostaną w jego pamięci". - Był On człowiekiem porozumienia i dialogu, zaś jego ideą było łączenie ludzi, a nie ich dzielenie, łagodzenie obyczajów oraz studzenie emocji. Polska nauka i polityka straciły wielkiego człowieka, a wielu spośród nas prawdziwego Przyjaciela - uważa premier.
Bronisława Geremka ciepło wspominali nie tylko przyjaciele. Także osoby, z którymi jego drogi się rozeszły, przyznają, że odegrał w najnowszej historii dużą rolę.
Prezydent: jego śmierć jest stratą dla polskiej polityki
- Wiadomo, że był to mój przeciwnik polityczny, ale jednocześnie człowiek, którego poznałem w Sierpniu, jeden z głównych twórców Sierpnia, polityk bez wątpienia wybitny, mający wielkie miejsce w naszej historii - powiedział Lech Kaczyński dziennikarzom po wylądowaniu w Paryżu, gdzie rozpoczął oficjalną wizytę.
Jego zdaniem śmierć Geremka jest stratą dla polskiej polityki. - Mieliśmy inne przekonania już po 1989 roku, ale Bronisław Geremek był bez wątpienia niezwykle inteligentnym człowiekiem - ocenił. Lech Kaczyński poprosił prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego o uczczenie minutą ciszy pamięci zmarłego polityka.
Kwaśniewski: rozmowa z nim była przygodą
- Nie mogę wyjść z szoku, to wielka strata – powiedział Aleksander Kwaśniewski. - Zginął człowiek o ogromnych talentach, zasługach i wiedzy. Jeden z ojców polskiej demokracji – dodał. Zdaniem byłego prezydenta Bronisław Geremek był „wielkim człowiekiem, wielkim patriotą” o wspaniałym życiorysie.
- Rozmowa z nim to była zawsze przygoda, intelektualna i polityczna. Bardzo liczyłem się z jego ocenami i nadzwyczajną wiedzą – wspominał Kwaśniewski.
Frasyniuk: kolejny niedoceniony, który odszedł
- To dla mnie śmierć nieoczekiwana i zaskakująca. Kolejna śmierć wielkiego człowieka, októrego wielkości większa cześć społeczeństwa dowiaduje się dopiero po jego odejściu - uważa Władysław Frasyniuk. Zdaniem byłego opozycjonisty "jakieś przekleństwo ciąży nad polskim społeczeństwem".
- My dobrze o człowieku mówimy dopiero po jego śmierci. Moim zdaniem, Polska mogła w dużo większym stopniu skorzystać z autorytetu profesora, który on sobie sam wypracował. Nie potrafiliśmy go wykorzystać jako ambasadora dobrej misji, żeby otwierał drzwi, łagodził spory, budował lepsze podstawy do negocjacji ministra, premiera czy prezydenta - mówił Frasyniuk.
Dodał, że przy okazji tej śmierci trzeba zastanowić się, czy Polskę "stać na marnotrawstwo takich diamentów".
Kowal: wyjątkowe połączenie polityka i historyka
Także były wiceminister spraw zagranicznych Paweł Kowal (PiS) uważa, że śmierć prof. Geremka to wielka strata dla polskiej polityki. - Bronisław Geremek był wyjątkowym połączeniem polityka i historyka. Będzie się kojarzył z kreacją nowej polskiej polityki zagranicznej, z epoką, kiedy Polska wchodziła do NATO i Unii Europejskiej - powiedział Kowal.
Według niego wszyscy zapamiętają Bronisława Geremka jak podpisywał akt przystąpienia polski do Paktu Północnoatlantyckiego. - Dzisiaj nawet ci, którzy byli z nim w sporze, a była to bardzo wyrazista postać, mówią, że był to człowiek o wybitnych zasługach dla niepodległosci Polski - uważa poseł PiS.
Żakowski: tylko Geremek i Jan Paweł II mieli wpływ na światową politykę
- To wielka tragedia. Dla mnie cios niebywały zupełnie. To był człowiek, który był dla mnie przez lata drogowskazem. Odeszła najlepsza twarz Polski – mówił w TVN24 Żakowski.
Według publicysty „Polityki” Polacy ogromnie dużo zawdzięczają Bronisławowi Geremkowi, zarówno jako „konstruktorowi Okrągłego Stołu”, jak i ze względu na działalność po 1989 roku. - To był człowiek, który miał niebywały wpływ na pozycję Polski w świecie przez swoją pozycję osobistą. Zawdzięczamy mu dużo, łącznie z tym że udało się przepchać nasze przystąpienie do NATO mimo wielkich oporów w Ameryce. To jego osobiste relacje z Madeleine Albright odegrały bardzo dużą rolę – przypomniał Żakowski.
Jego zdaniem Geremek jako jedyny Polak poza papieżem Janem Pawłem II miał istotny wpływ na politykę światową. - Był człowiekiem słuchanym przez elity światowe, człowiekiem z którym się liczono – stwierdził publicysta.
Borusewicz: ceniłem jego krytyczne spojrzenie
- To duża strata dla Polski. Jestem przygnębiony. Zawsze był dla mnie bardzo młody, chociaż wiedziałem, że jest starszy ode mnie - wspomina Bogdan Borusewicz. Marszałek Senatu przyznał, że cenił zawsze trzeźwe, krytyczne spojrzenie profesora, "gdy starał się wskazywać nowe możliwości wyjścia z problemów".
- Zawsze chętnie słuchałem jego analiz. Przyjaźniliśmy się. Chociaż nieraz działaliśmy w różnych miejscach, to działaliśmy równolegle - powiedział Borusewicz.
Wołek: to ogromna strata
Także zdaniem publicysty "Dziennika" Tomasza Wołka śmierć Bronisława Geremka to wielka strata, zarówno dla dyplomacji, jak i nauk humanistycznych. - Profesor Geremek był wybitnym historykiem, ale przede wszystkim był to jeden z tych patriotów z tego pokolenia, które w burzliwej młodości zaangażowało się pełnym sercem i umysłem w wydobywanie się z okowów komunizmu. Jego rola w opozycji i w "Solidarności" była ogromna. To był jeden z głównych doradców Lecha Wałęsy kiedy ważyły się losy Polski - przypomniał.
Filar: Zabraknie profesjonalizmu
- Zapamiętam go jako porządnego, mądrego człowieka. Miał potężny intelekt i potężną miłość tego kraju – wtórował prof. Marian Filar z Demokratycznego Koła Europejskiego w Sejmie. Pytany o największy sukces tragicznie zmarłego polityka, stwierdził, że był nim Sierpień 80. - Narody mają swoje pięć minut i ważne, żeby wtedy w centrum wydarzeń stały takie osoby jak Geremek. Mieliśmy wszyscy szczęście, że wtedy tam był – uważa profesor.
Według niego wraz ze śmiercią Bronisława Geremka w polskiej polityce zagranicznej zabraknie profesjonalizmu. - Geremek był jednym z bardzo nielicznych polskich dyplomatów, który mówił językiem dyplomacji, francuskim, jak po polsku – przypomniał. - Zabraknie starszego gentlemana w najlepszym tego słowa znaczeniu. Z perspektywą historyczną. który widział wydarzenia w kontekście setek lat. Takiego horyzontu postrzegania spraw zabraknie. Następców nie widzę – dodał Filar.
Zginął w wypadku samochodowym
Profesor Bronisław Geremek zginął w niedzielę po południu w wypadku samochodowym. Miał 76 lat. Do wypadku doszło o godz. 13.30 na trasie 98 w okolicy Nowego Tomyśla w województwie wielkopolskim. Mercedes Bronisława Geremka zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z fiatem ducato. CZYTAJ WIĘCEJ O WYPADKU
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Prezydent: to bardzo smutna wiadomość\TVN24