- Tę osobę zaprosił PiS albo narodowcy od Kukiza - tłumaczył na antenie RMF FM lider Nowoczesnej. Ryszard Petru powiedział, że ustalono tożsamość mężczyzny, który w wulgarny sposób przerwał jego wypowiedź na sejmowym korytarzu. Zdarzenie zarejestrowały kamery.
- Jest ustalona tożsamość tej osoby. Straż Marszałkowska nie wpuści go przez najbliższych 5 lat do Sejmu – mówił na antenie RMF FM Petru pytany przez słuchaczy o incydent w Sejmie.
- Wiem, że to nie był dziennikarz. Tę osobę zaprosił PiS albo narodowcy od Kukiza – dodał. Chodzi o mężczyznę, który przerwał Petru publiczną wypowiedź, używając przekleństw. - Nie wiem, co to był za człowiek, nie znam nazwiska – powiedział Petru
"A pan kto jest?"
Do incydentu doszło na sejmowym korytarzu pod koniec lutego. Podczas wypowiedzi lidera Nowoczesnej o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym i sytuacji w SKOK-ach przechodzący obok mężczyzna rzucił w jego kierunku "Ale pan pie***** głupoty, naprawdę...". Petru zamurowało, po czym odpowiedział: - A pan kto jest? - Co to za gość - pytał dziennikarzy lider Nowoczesnej.
Autor: mw/kk / Źródło: RMF 24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24