- Są zasadnicze wątpliwości, czy Ziobro pokazując Kaczyńskiemu akta śledztwa działał zgodnie z prawem i to musi zostać wyjaśnione - przekonywała w "Magazynie 24 Godziny" Julia Pitera. - PO prowadzi operację "Rozliczmy poprzedni rząd", a Polska czeka na reformy - ripostowała Elżbieta Jakubiak z PiS.
Na antenie TVN24 goście rozmawiali o sprawie Zbigniewa Ziobry. Były minister sprawiedliwości jest podejrzewany o przekroczenie uprawnień oraz o udostępnienie akt sprawy mafii paliwowej nieuprawnionej osobie - prezesowi PiS. Doszło do tego pod koniec 2005 roku, kiedy Jarosław Kaczyński nie pełnił żadnej państwowej funkcji. Prokuratura ma wnioskować o odebranie byłemu ministrowi sprawiedliwości immunitetu. (CZYTAJ WIĘCEJ)
- Trudno mi sobie wyobrazić, żeby obecnie urzędujący minister Ćwiąkalski przyjeżdżał nawet do premiera Tuska z aktami pod pachą. Ja mam tylko nadzieję, że ta lektura akt przez Jarosława Kaczyńskiego miała służyć rzeczywiście wyjaśnieniu jakiejś sprawy, a nie szukaniu jakichś argumentów nieformalnych do rozmów politycznych - stwierdziła Julia Pitera.
Nie wiemy czy Jarosław Kaczyński przeglądał te akta. Co innego jest być w pokoju, gdzie się znajdują akta, a co innego je przeglądać. Elżbieta Jakubiak
- Pan mówi o szefie partii, a ja mówię o szefie frakcji parlamentarnej wyznaczającej kierunki dla rządu - odpowiadała Elżbieta Jakubiak z PiS. - Poza tym my nie wiemy czy Jarosław Kaczyński przeglądał te akta. Co innego jest być w pokoju gdzie się znajdują akta, a co innego je przeglądać - argumentowała.
"Ziobro powinien zrzec się immunitetu" Zdaniem Eugeniusza Kłopotka z PSL sprawa jest wyjątkowo poważna, ponieważ dotyczy byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. - Musi być bezwzględnie wyjaśniona, nawet gdyby opozycja uważała, że jest to zemsta. Lepiej byłoby gdyby Ziobro sam się zrzekł immunitetu, a najgorzej będzie jeśli pójdzie w zaparte - tłumaczył Kłopotek.
Ta sprawa musi być bezwzględnie wyjaśniona, nawet gdyby opozycja uważała, że jest to zemsta. Eugeniusz Kłopotek (PSL)
Z kolei Ryszard Kalisz stwierdził, że nie można przejść do porządku dziennego nad "łamaniem przez PiS standardów demokratycznego porządku prawnego". - Wymyśliliście sobie układ, który chcieliście dorwać. Jeśli się przejdzie nad tym, to kolejne ekipy będą te standardy znów łamały. Na tym polega cały system demokratyczny, że prezydent i premier nie mają dostępu do niektórych akt, żeby prokuratura nie był niezależna - podkreślał polityk SLD.
Rozmowę na temat Ziobry podsumowała Elżbieta Jakubiak. - Rozmawiamy o rzeczach, które nie mają znaczenia dla tego, co teraz się dzieje teraz w Polsce - stwierdziła.
Źródło: tvn24