Setki osób w Polsce - bezrobotni, studenci, nauczyciele - dorabiają jako słupy, piorąc pieniądze pochodzące z internetowych kradzieży. Ale policja szybko ich łapie - pisze "Gazeta Wyborcza".
Zarzuty postawiono już ponad stu osobom w całym kraju. Wpadli, bo skusili się na atrakcyjną, jak się wydawało, ofertę pracy. By podjąć pracę jako "assistant manager" w zagranicznej firmie, wystarczy komputer z dostępem do sieci. Ogłoszenia rekrutacyjne można znaleźć nawet w oficjalnych uczelnianych biurach karier.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"