W Ministerstwie Nauki ustalono, ze habilitacja zostaje, ale zupełnie zmieni się procedura jej nadawania - pisze "Rzeczpospolita".
Jak dowiedziała się ta gazeta, o rozpoczęciu ubiegania się o stopień doktora habilitowanego zdecyduje liczba punków za osiągnięcia naukowe, badawcze bądź artystyczne. Punkty zbierać się będzie po doktoracie. Ich liczbę potrzebną do otworzenia przewodu habilitacyjnego ustali minister.
O nadaniu stopnia będzie decydowała specjalna komisja. Ma ona brać pod uwagę wyłącznie dorobek kandydata.
Źródło: "Rzeczpospolita"