Najprawdopodobniej roztargnienie było przyczyną zdemolowania stacji benzynowej w Stęszewie pod Poznaniem. Kierowca śmieciarki zapomniał złożyć wysięgnik i staranował dach stacji benzynowej.
O zdarzeniu poinformował na skrzynkę Kontakt TVN24 internauta Jurek.
- Kierowca nie złożył HDS-u i przejeżdżając pod dystrybutorem zahaczył pod jednym z zadaszeń - informuje dyżurny komisariatu policji w Sęszewie.
Tzw. HDS jest odmianą żurawia samochodowego. Montowany jest na ciężarówkach i umożliwia samodzielny załadunek oraz rozładunek. Zazwyczaj mają nośność kilku ton.
- Ten pan zajmuje się wywozem śmieci, ma w miasteczku kilka punktów. Będąc na poprzednim zapomniał złożyć wysięgnika, i nieszczęście gotowe - podsumowuje policjant.
Kierowca był trzeźwy. Teraz najprawdopodobniej będzie musiał pokryć koszt naprawy dachu.
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl, policja KSP
Źródło zdjęcia głównego: Internauta Jurek