Były szef komisji weryfikacyjnej Antoni Macierewicz zapowiada na łamach "Rzeczpospolitej" publikację aneksu do raportu o likwidacji WSI.
"Uważam, że po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego stan prawny jest zdefiniowany i aneks będzie opublikowany" – mówi Macierewicz w obszernym wywiadzie dla gazety. - "Orzeczenie Trybunału popiera weryfikację i publikację raportu, choć stwierdza, że w aneksie nie może być nazwisk tajnych współpracowników. Ale żołnierzy, oficerów, polityków i innych osób tak". Publikacja będzie zatem niepełna, ale Macierewicz ocenia, że "lepsza taka niż żadna".
Według niego "przestrogi o zagrożeniu ze strony mafii powstającej w oparciu o byłą SB i komunistyczną wojskówkę się sprawdziły. A WSI ją ochraniały, co wynika z aneksu i zawiadomień do prokuratury przygotowanych przez komisję. Wiedzę na temat źródeł patologii mamy dziś nieporównanie większą niż 16 lat temu. Znamy nazwiska, konta w bankach szwajcarskich, sumy nielegalnie przekazywane, a nawet +zwyczajowy+ procent od kontraktów zbrojeniowych wpłacany na konta WSI".
Macierewicz ocenia, że "tysiąc najważniejszych przedsiębiorstw w Polsce jest kierowanych przez ludzi związanych z agenturą II Zarządu Sztabu Generalnego LWP, WSW, WSI". (...) Opanowanie gospodarki polskiej przez agenturę uniemożliwia istnienie wolnego rynku. (...) Konsekwencją jest olbrzymie marnotrawstwo, zawyżanie cen i grabież majątku. Ci ludzie są nieudolni, nie umieją gospodarować, więc stają się podwykonawcami firm zagranicznych często mających nazwy angielskie czy francuskie i zarejestrowanych w rajach podatkowych, ale przeważnie będących własnością rosyjską".
Źródło: "Rzeczpospolita"