Opinie prawników przekonały szefa sejmowej komisji śledczej ds. nacisków na służby do odtajnienia stenogramów - ustaliła "Rzeczpospolita".
Już jesienią opinia publiczna może poznać m.in. kulisy konfliktu prokurator Elżbiety Janickiej z jej przełożoną Marzeną Kowalską czy tzw. buntu śledczych z warszawskiej prokuratury Okręgowej. Szef komisji podjął decyzję o odtajnieniu protokołów z niejawnych posiedzeń.
Sprawa odtajnienia zeznań świadków od tygodni budziła kontrowersje. Jak wynika z informacji "Rz", przewodniczący komisji Andrzej Czuma podjął ostateczną decyzję na podstawie kilku ekspertyz.
"Rz" dotarła do tych dokumentów. Cztery opinie pochodzą jeszcze z czasów komisji rywinowskiej. Wynika z nich, że komisje mogą uchylać klauzule poufności z protokołów. Czuma nie ma wątpliwości, że może zgodnie z prawem odtajnić większość stenogramów.
Źródło: Rzeczpospolita