Partia Leppera bierze posady w KRUS: wysyła do szefa listę z nazwiskami działaczy i każe ich wstawić na wskazane stanowiska. A potem działacze "wygrywają" w konkursach.
Gazeta" ma dokumenty na temat kulis przejęcia przez Samoobronę posad wicedyrektorów Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. To lista nazwisk działaczy partii Leppera ze wstępem: "Zgodnie z ustaleniami przekazuję do realizacji kandydatury wraz z CV na funkcje dyrektorów oddziałów regionalnych KRUS".
Takie pismo w grudniu ub. roku podpisał poseł Samoobrony Bolesław Borysiuk i wysłał do ówczesnego szefa KRUS Dariusza Rohdego. Borysiuk wprost informował go, kto ma zająć jakie stanowisko i w którym oddziale. Np.: "OR w Białymstoku -Krystyna Górska- Głos". Obok odręczny dopisek Borysiuka sugerujący, że kobieta może być zastępcą dyrektora. Górska- -Głos to przegrana kandydatka Samoobrony z wyborów samorządowych 2006. Miesiąc temu wygrała konkurs na wiceszefa KRUS w Białymstoku! Inny dopisek Borysiuka: "OR w Biłgoraju - Jan Rój - konkurs na zastępcę dyrektora .". I Jan Rój miesiąc temu wygrał konkurs.
Na liście są 23 osoby z Samoobrony lub z jej poparciem. 12 z nich już wygrało konkursy.
Bolesław Borysiuk: - Ja konsultowałem pewne kandydatury i tylko je reklamowałem u prezesa KRUS. I wszyscy to specjaliści, którzy nadają się do tego urzędu.
- Ja tych list nie znam -skwitował Janusz Maksymiuk, który uchodzi za patrona Bolesława Borysiuka.
Źródło: PAP, Gazeta Wyborcza