Grupa poszukiwawcza z Poznania z psami nie znalazła nikogo pod gruzami domu jednorodzinnego, który zawalił się w niedzielę w Bydgoszczy prawdopodobnie po wybuchu gazu. W niedzielę strażacy uratowali jedną osobę, którą przysypały walące się ściany.
- Przeszukiwanie gruzowiska się zakończyło. Nikogo nie znaleziono. Na miejscu trwa jeszcze zabezpieczanie zbiornika z gazem, który znajdował się między budynkami, gdyż uszkodzeniu lekko uległ zawór. Zastępy straży będą pomału wracały do bazy. Miejskiej sieci gazowej w tej lokalizacji nie ma, nie znaleźliśmy też butli gazowej, więc nie chcemy ostatecznie przesądzać o przyczynie wybuchu" - powiedziała PAP kpt. Aleksandra Starowicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
Na Kontakt 24 dostaliśmy dwa nagrania, które pokazują moment wybuchu. Widać na nich, jak potężna była eksplozja. Ogrom zniszczeń domu jednorodzinnego można z kolei zauważyć na filmie z drona.
O samym momencie eksplozji opowiedzieli nam państwo Seredyńscy – Maria oraz Michał, którzy mieszkają bezpośrednio obok epicentrum wybuchu. – Był ogromny wybuch. Wyleciały wszystkie okna – wspomina pani Maria. – Ściany są popękane – dodaje pan Michał. Kobieta jest wciąż roztrzęsiona. – Byłam w takim szoku, że straciłam mowę – mówi i płacze. Małżeństwo czuje się w tej sytuacji pozostawione same sobie.
Potężny wstrząs
W niedzielę po godzinie 14 nastąpił w Bydgoszczy wybuch w budynku jednorodzinnym przy ulicy Fordońskiej. Jak informowała kpt. Aleksandra Starowicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy, trzy osoby z zawalonego budynku wydostały się o własnych siłach. Czwartą musieli wyciągnąć strażacy prowadzący akcję ratunkową.
- Była to osoba przytomna, miała przygniecione nogi i została przekazana zespołowi pogotowia ratunkowego - dodała kpt. Starowicz. Udało nam się dowiedzieć, że to 87-letnia kobieta.
Dom o wielkości 25 na 15 metrów uległ zawaleniu. W sąsiednim ściana runęła do środka i wyrządziła sporo szkód. Z okolicznych budynków powypadały szyby.
- Prawdopodobną przyczyną zdarzenia jest wybuch gazu w budynku przy ul. Łowickiej (przyp. red. - nieopodal Fordońskiej) - powiedziała wcześniej Starowicz. - Eksplozja była dość duża – dodała.
Szukanie przyczyny
Sytuacja szybko została opanowana. Bydgoscy strażacy informowali, że nie ma potrzeby ewakuacji innych budynków. Ratownicy nie zrezygnowali jednak z przeszukiwania gruzowiska w poszukiwaniu przysypanych osób.
Grupa poszukiwawcza z Poznania z psami nie znalazła jednak nikogo pod gruzami domu jednorodzinnego. - Przeszukiwanie gruzowiska się zakończyło. Nikogo nie znaleziono. Na miejscu trwa jeszcze zabezpieczanie zbiornika z gazem, który znajdował się między budynkami, gdyż uszkodzeniu lekko uległ zawór. Zastępy straży będą pomału wracały do bazy. Miejskiej sieci gazowej w tej lokalizacji nie ma, nie znaleźliśmy też butli gazowej, więc nie chcemy ostatecznie przesądzać o przyczynie wybuchu - powiedziała kpt. Aleksandra Starowicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
"Był ogromny wybuch"
Teren akcji pozostaje odgrodzony, aby nie wchodziły tam osoby postronne. Służby będą w najbliższych dniach prowadziły czynności mające określić przyczyny zdarzenia. Policja prowadzi postępowanie z powodu spowodowania zagrożenia dla życia lub mienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/mś / Źródło: TVN24 Pomorze/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24