Martin Scorsese miał dwa miesiące, gdy pierwszy raz cudem uniknął śmierci. Drugi raz wyrwał go z jej objęć Robert De Niro, kiedy reżyser w krytycznym stanie leżał na intensywnej terapii po zmieszaniu kokainy z lekami na astmę. Razem osiągnęli artystyczne szczyty i właśnie wracają, by zdobyć kolejne.
Autor: Justyna Kobus / Źródło: tvn24.pl