"Nie jestem sprośny. Prawdziwe szanty są o cyckach i bzykaniu"

Aktualizacja:
Bajka o śmierci
Bajka o śmierci
"Bajka o śmierci", Spięty\fot. Błażej Górski
Bajka o śmierci"Bajka o śmierci", Spięty\fot. Błażej Górski

Nową płytą doprowadził do szału miłośników szant, zaskoczył swoich fanów i spełnił marzenie o solowym debiucie. Frontman grupy Lao Che Hubert Dobaczewski, czyli "Spięty" zdradził nam dlaczego w tawernach dostałby kuflem od piwa, po co na najnowszej płycie śpiewa o bzykaniu i dlaczego nowa płyta Lao Che będzie "absurdalna" spod znaku "pierdzenia pachą" .

Papierosa?

Nie. Rzuciłem. Rok już nie palę.

 
Piwnica Spietego - czyli "pokój socjalny" Lao Che tvn24.pl\Błażej Górski

Z okładki nowej płyty wyniakałoby co innego...

To zdjęcie sprzed siedmiu lat.

To dlatego tak dobrze wyglądasz. Na wkładkach do ostatnich płyt Lao Che waszych zdjęć w ogóle nie było, w materiałach prasowych przewijały się trzy te same. Myślałem, że w końcu pofolgowałeś swojej próżności...

Nie. Stara fota. Autorem jest Marcin Klinger, mój przyjaciel, który robił zresztą wkładkę do tej płyty. Ale także do "Powstania", EP-ki „Czerniaków” i DVD z koncertu w Proksimie. Jest też autorem naszych klipów. Kumplujemy się od wielu lat, byłem z nim na Mazurach 7 lat temu i zrobił mi taką sesję.

Czyli zdjęcie z wyprawy na żagle, a skąd durszlak, który masz na głowie?

To był pomysł Marcina, żeby je umieścić na okładce. Na pewno jest tam jakieś puszczenie oka związane z treściami, jakie są na płycie. A durszlak? Banalna historia. Była kompletna flauta. Przybiliśmy do brzegu, nie mieliśmy, co robić. Pływały tam takie małe rybki przy brzegu, więc przywiązaliśmy do durszlaka sznurek i tak je łowiliśmy.

Ludzie mnie pytają, „czy ty naprawdę jesteś taki sprośny?”. Mam nadzieję, że nie. Ale jak myślałem o tych swoich szantach, to zależało mi, by nie robić ich w zupełnym oderwaniu od tradycji. A w nurcie szantowym, takim typowo folkowym, śpiewa się o babach, dziwkach, bzykaniu i to jest normalne. Spięty

Po "Powstaniu Warszawskim", wszyscy cię pytali o twój patriotyzm, po "Gospel" - o wiarę, teraz musisz odpowiadać, kiedy ostatnio byłeś na morzu?

Nie, nikt mnie o to jeszcze nie pytał. Od razu deklarowałem, że czynnie żegluję na Mazurach. Na morzu byłem dwa razy, ale bez większych wyników.

Do pierwszego...

Tak, do pierwszego rzygania. Byłem na Zawiszy Czarnym, fajny czterodniowy rejs, tyle że z tego trzy dni non stop wymiotowałem. Na morzu nie dałem rady. Natomiast na Mazurach jestem co roku od 1988.

I po dwudziestu latach żeglowania szanty traktujesz z przymrużeniem oka?

Stosunek mam ambiwalentny. Od lat sam je wykonywałem przy piwku, na Mazurach więc wiem jak "to się je". Natomiast to, co prezentują zespoły szantowe, to w większości jest coś, co ja nazwałem "szanto-polo". Za co psy na mnie wieszają różnej maści szantymeni i szantymaniacy.

Ale wiesz, moją płytą, nie chciałem pokazać, że mam fajniejszy pomysł na szanty. Chciałem zrobić coś inaczej. Szanty mi nie wyszły, więc nazwałem to „antyszanty”.

W "Antyszantach" mocno eksplorujesz seksualne motywy. Wcześniej omijałeś "te tematy". Wsadziłeś kij w mrowisko. Pojawiły się zarzuty o plugawy język…

Ludzie mnie pytają, „czy ty naprawdę jesteś taki sprośny?”. Mam nadzieję, że nie. Ale jak myślałem o tych swoich szantach, to zależało mi, by nie robić ich w zupełnym oderwaniu od tradycji. A w nurcie szantowym, takim typowo folkowym, śpiewa się o babach, dziwkach, bzykaniu i to jest normalne. To są morskie sprawy, tak się śpiewało, bo tak to wyglądało. Są szanty o zachodzącym słońcu i skaczących delfinkach, ale są też o cyckach. I to się nawzajem przenika, bo bywali romantyczni marynarze, a bywali i plugawi, sprośni. A bywało, że byli i tacy i tacy. Byli romantyczni, ale chcieli grzmocić.

Natomiast to, co prezentują zespoły szantowe, to w większości jest coś, co ja nazwałem "szanto-polo". Za co psy na mnie wieszają różnej maści szantymeni i szantymaniacy. Spięty

Jak jedziecie z Lao Che w trasę, was siedmiu, akustyk, kierowca, wszyscy zamknięci w busie, to klimat musi być podobny?

To jest prosta analogia. Jak wracamy z trasy, to żony narzekają, że jesteśmy jak zwierzęta: bluzgi, głupie żarty, wiesz, jak to w męskim towarzystwie. A teraz wyobraź sobie rejs, który trwa rok, powiedzmy w 40 chłopa. Coś na ten temat wiem, bo chodziłem do męskiej szkoły - technikum samochodowego. To też był dla mnie jakiś probierz.

Chwalisz się, że całą płytę zrobiłeś sam. Kolejna próżność...

Wszystko zrobiłem sam. Jak po wydaniu „Gospel” rzuciłem robotę (był zawodowym kierowcą - red.), to stwierdziłem, że mam czas i zrobię w końcu tę solową płytę. Nasz klawiszowiec "Wierza”, z wykształcenia jest realizatorem dźwięku, dał mi kartę muzyczną i taką dwu, trzygodzinną szkółkę. Okazało się, że to wystarczyło, bym sobie poradził. Pracowałem od zeszłego października, no i w rok zrobiłem płytę.

Ale z jej nagraniem nosiłeś się dużo wcześniej?

Pomysł narodził się już pięć lat temu. Ale od października byłem konsekwentny - schodziłem, do piwnicy, dłubałem dwie, trzy godziny, a czasem i pięć. Jak już wypłynąłem to wiedziałem, że prawdopodobnie zawinę.

 
"Są szanty o zachodzacym słońcu i skaczących delfinkach, ale są też o cyckach." tvn24.pl\Błażej Górski

Trudniej było pracować samemu?

Targnąłem się na tą solową płytę, bo...

...Chłopaki nie chcieli grać szant?

Chyba nie. Pamiętam, że rzuciłem kiedyś taki pomysł na próbie, że chętnie bym jakieś szanty zrobił. Taki koncepcik i przeszło bez echa. Ale to nie o to chodzi. Jak jesteś w zespole, odpowiedzialność inaczej się rozkłada. Pracujemy razem. Ktoś podrzuci jakąś melodię, ty coś zagrasz od siebie i fajnie. No i jak jedziesz na koncert z taką obsadą, to nikt ci nie podskoczy. Mnie zawsze jednak intrygowało, jak to jest samemu stanąć na scenie. Z jednej strony czułem, że dałbym radę, a z drugiej - miałem sporo obaw i leków.

Ostatnio mówiłeś, że jesteś już zmęczony koncept albumami, ale „Antyszanty” też są bardzo spójne.

Ta płyta wyszła w ten sposób, bo pomysł na nią jest zamierzchły, i pochodzi jeszcze z czasów, gdy uwielbiałem koncepty. Teraz trochę mniej, ale byłem konsekwentny i ukończyłem ją w takim duchu.

Od premiery minął już prawie miesiąc, a nie było jeszcze pierwszego koncertu?

Jeszcze nie. Mam taką minitraskę, cztery koncerty, zaplanowane na luty.

Hybrydy w Warszawie, Łódź Kaliska na Piotrkowskiej, nie będziesz grał w tawernach?

Oj nie, nie. Tam mógłbym kuflem w głowę zarobić.

Uwielbiam ironię. Jadę po bandzie. Jest tekst "Urodziła mnie ciotka" i tego typu bzdury. Śmiejemy się, że to będzie taka płyta spod znaku pierdzenia pachą. Trzeba trochę wypuścić powietrza. Spięty

Martwisz się o frekwencję?

Jestem jakoś tam rozpoznawalny, więc z tym nie ma problemów. Mam problem raczej w drugą stronę - bardzo bym nie chciał w dużych miejscach grać. Nie bardzo sobie to wyobrażam, że ja siedzę na scenie, a tu kilkaset osób stoi. Wolałbym bardziej knajpiano-teatralnie, tak kameralnie.

Podobnie jak szanty odbierane jest country. Większość ludzi traktuje je z uśmieszkiem. A tobie ten rodzaj muzyki nie powinien być obcy, w końcu jeździłeś tirami. Może to pomysł na następną płytę?

Korzenie country były szczere, później jakoś się ten kierunek wyświechtał. To samo dotyczy szant. Dla mnie te współczesne, to jest zwykły pop, czy nawet piosenka biesiadna. Takie szanty można zagrać na weselu. Z całym szacunkiem, ale nie bardzo wierzę, że ktoś przeżyje przy tym coś ważnego. Nie twierdzę, że jak wyjdę na scenę, to wszyscy padną. Ale przynajmniej będę to ja. Będzie to moje, bez zasłony.

Czyli pomysłu na antycountry nie odrzucasz?

Zaintrygowałeś mnie.

Znajdziemy go w nowej płycie "Lao Che"?

Nie. Na pewno nie będzie konceptem.

Zdradzisz, o czym będzie?

Nie za bardzo mi się uśmiechało, żeby wrócić do tego Gospelowego podejścia. Tam pisałem o duchu, religii, ważnych dla mnie rzeczach, ale zaraz dorobiono do tego ideologię, że ten gościu, zespół, to takie ważne tematy podejmują. Dlatego na nowej płycie będzie więcej absurdu. Wyjdzie na wiosnę. Od strony muzycznej będzie sporo zimnej fali, ale nie zabraknie i tanecznych momentów.

Żartowaliśmy sobie, że następna płyta będzie o Wietnamie. Ludzie pytali: „ale jak to?” Odpowiadaliśmy: „no normalnie..., z punktu widzenia napalmu”. Ukuliśmy jeszcze parę takich aroganckich odpowiedzi. „O czym będzie płyta?”, „O tobie!". Spięty

???

Uwielbiam ironię. Jadę po bandzie. Jest tekst "Urodziła mnie ciotka" i tego typu bzdury. Śmiejemy się, że to będzie taka płyta spod znaku pierdzenia pachą. Trzeba trochę wypuścić powietrza.

To znaczy?

Wszystko będzie ubrane w absurd. Jest nawet piosenka, która się nazywa "Wielki kryzys". Chodzi w niej o kryzys duchowy, a nie finansowy.

Ostatnio po tym jak wyciekły przed premierą nagrania z najnowszej płyty Kultu, Kazik mocno zaatakował, tych, którzy ściągają nielegalnie muzykę z internetu. Zrobiła się prawdziwa burza, co o tym myślisz?

Ja go cenię, ale nie wypowiedziałbym się jak on. Mam inne podejście. Nie sądzę też, żeby był człowiekiem, który liczy na każdy profit i jak mu nie skapnie z tych płyt, co zostały skopiowane, to będzie tragedia. Raczej chodzi mu o to, że to nie jest fair. Tylko, że czasy się zmieniają. To, że jesteś "piratem" jest już chyba elementem kultury i nie do końca musisz być "skurwysynem i spierdalać po dwakroć", jak to Kazik potrafi napisać na wkładce. Ale go rozumiem.

 
Słowem kluczem nowej płyty Lao Che będzie "absurd". tvn24.pl\Błażej Górski

A czym dla ciebie jest internet?

Ma swoje dobre i złe strony. Fajnie, że można się wypromować nie trzymając palca w dupie dużej wytwórni tylko zrobić sobie myspace'a, nagrać samemu płytę i wrzucić ją do sieci. Natomiast nie podoba mi się, że byle chłystek wypowiada się, często krzywdząco, nie biorąc żadnej odpowiedzialności za swoje słowa.

W wywiadach rzadko wypowiadasz się na inne tematy niż twoja muzyka, teksty. Dlaczego?

Bo ja tego nie lubię, to mnie peszy. Poza tym, nie czuję się jeszcze w pełni dojrzały. Tak, jak Kazik może sobie na różne tematy opowiadać. Nie widziałbym się też na kanapie u Wojewódzkiego. To nie jest moja bajka.

A była taka propozycja?

Solo nie, ale z Lao nas zapraszali.

To może jakieś show, mała rólka w serialu? Teraz piosenkarze są aktorami, tancerze śpiewają, a aktorzy tańczą...

Jak coś służy do wszystkiego, to wiadomo, ile jest warte. A propos - właśnie kupiłem wózek dla dziecka, który jest jednocześnie fotelikiem, gondolką i czymś jeszcze. Wiadomo, że jak to jest trzy w jednym to nie będzie dobre... i nie jest.

Podbijecie z Lao Che świat płytą po angielsku?

 
"Jestem estetą" tvn24.pl\Błażej Górski

Po wydaniu płyty "Powstanie Warszawskie" mieliśmy taki moment zmęczenia. Wymyślaliśmy coraz bardziej absurdalne odpowiedzi na pytania dziennikarzy. Żartowaliśmy sobie, że następna płyta będzie o Wietnamie. Ludzie pytali: „ale jak to?” Odpowiadaliśmy: „no normalnie..., z punktu widzenia napalmu”. Ukuliśmy jeszcze parę takich aroganckich odpowiedzi. „O czym będzie płyta?”, „O tobie!". Ale nigdy nie traktowaliśmy poważnie pomysłu nagrania płyty po angielsku.

Zbliża się kolejna rocznica stanu wojennego. Jaki masz stosunek do tamtych czasów?

Chłopaki z zespołu śmiali się ze mnie, bo za każdym razem jak oglądaliśmy "Alternatywy 4" (a uwielbiamy) oni zrywali boki, a ja siedzę, i co rusz tylko mówię "jebana komuna". W końcu się przekonałem do "Alternatyw", ale faktycznie mam straszną alergię na komunę.

Pamiętam swój ogromny kompleks, że żyję w takim kraju: zindoktrynowanym, szarym. Wkurzało mnie, że jest szaro i nie mogę pojechać na wakacje do RFN-u. To też w jakimś stopniu wynikało z tego, że jestem estetą. Denerwują mnie krzywe chodniki i mam już jakieś natręctwa z tym związane. Zachwycam się, jak jestem w innych krajach, i jest ładnie i schludnie. Może mam jakieś korzenie niemieckie, cholera?

Pochwaliłeś, się że właśnie zostałeś tatą. Mała Matylda zmienia twoje życie?

 
Okładka solowej płyty "Spiętego" 

Nawet nie mam czasu o tym pomyśleć. Ogromnie się cieszę. Mam już swoje lata, zacząłem 35 rok a dziecko chciałem mieć już jakiś czas temu, no i zawsze marzyłem o córce. Ale jakie to na mnie odciśnie piętno, to za wcześnie o tym mówić. Kruszynka ma dopiero miesiąc. Prawie w tym samym czasie wydałem płytę, więc musiałem się bardziej zorganizować. Wcześniej pisałem teksty po pół roku, a teraz w miesiąc nie tylko je napisałem, ale i nagrałem.

Jak już ci stuknie 36 lat, to będziesz mógł zostać prezydentem.

Trzeba mieć aż tyle? To Chrystus by nie dał rady.

Rozmawiał Jaś Zaborowski

Zdjęcia Błażej Górski

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: "Bajka o śmierci", Spięty\fot. Błażej Górski

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24