Za 920 tys. zł sprzedano na niedzielnej aukcji w Warszawie "Autoportret z kwiatem ostu" Jacka Malczewskiego. Cena wywoławcza wynosiła 450 tys. zł.
Obraz z 1911 r. przedstawia malarza ubranego w purpurę z kwiatem ostu w dłoni. Zza jego pleców wychyla się postać kobieca z wiankiem kwiatów na głowie, być może jest to jedna z greckich muz. Na dalszym planie widać drabinę, przedmiot często przedstawiany na obrazach Malczewskiego.
W prywatnych rękach
Aukcję zorganizował Dom Aukcyjny Agra-Art. W katalogu aukcyjnym podano informację, że "Autoportret z kwiatem ostu" przez szereg lat pozostawał w zbiorach prywatnych i nie był szczególnie znany badaczom sztuki Malczewskiego. Wcześniej w 1910 r. Malczewski narysował swój słynny "Autoportret ze śmiercią". Historię "Autoportretu z kwiatem ostu" odtworzono na podstawie napisów, nalepek wystawowych i zapisów katalogowych umieszczonych na obrazie. W roku namalowania pracę pokazało Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie i Towarzystwo Zachęty w Warszawie. Z nalepki wystawy warszawskiej wiadomo, że był wówczas własnością kolekcjonera Leona Goldberga. W 1916 r. był już w zbiorach lekarza neurologa, amatora sztuki Samuela Goldflama. Przed II wojną światową trafił do rodziny właścicieli, którzy obraz wystawili na sprzedaż na niedzielnej aukcji. W opisie obrazu w katalogu aukcyjnym czytamy, że Malczewski na obrazie podjął temat posłannictwa i losu artysty. "Jego dumna, dominująca sylwetka w królewskiej purpurze symbolizować może wiarę w siłę i oddziaływanie sztuki" - napisano.
Autor: mn//bgr / Źródło: PAP