Spłonęła tężnia solankowa w Nowej Hucie. "Nie mogę się nadziwić, że komuś przeszkadzała"

Zgłoszenie o pożarze na budowie tężni solankowej przy ulicy Bulwarowej w Krakowie strażacy odebrali w poniedziałek, 13 minut po północy.

- Pierwsze zastępy straży pożarnej dotarły na miejsce dość szybko, bo już sześć minut po zgłoszeniu - mówi w rozmowie telefonicznej z tvn24.pl Bogusław Szydło z małopolskiej straży pożarnej.

I dodaje: - Tężnia była już prawie gotowa, drewniana konstrukcja i gałązki tarniny nie zostały jednak jeszcze zalane solanką. W związku z tym ogień rozprzestrzenił się momentalnie, a promieniowanie cieplne było tak duże, że w stojących nieopodal samochodach stopił się plastik.

Z ogniem przez ponad dwie godziny walczyło sześć zastępów straży pożarnej. Jeden zastęp powrócił na miejsce w poniedziałek rano, aby sprawdzić pogorzelisko.

- Policja prowadzi postępowanie. Sprawdzimy czy ktoś podpalił tężnię, czy może było tam zwarcie instalacji elektrycznej. Jeszcze dziś przed południem na miejscu pożaru zacznie pracować biegły - mówi Mateusz Drwal z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski w poniedziałek rano na swoim profilu w jednym z serwisów społecznościowych napisał, że tężnia zostanie odbudowana.

"Nie mogę się nadziwić, że komuś mogła przeszkadzać ta budowla" - czytamy we wpisie prezydenta.

- Dzisiaj, najdalej jutro, będziemy wiedzieć, czy zniszczeniu uległa tylko drewniana konstrukcja, czy nie zostały rozszczelnione znajdujące się pod tą konstrukcją zbiorniki na solankę, bo to najdroższa część tego obiektu - powiedział Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie. Dodał, że w poniedziałek na terenie budowy pojawi się ubezpieczyciel.

- Jeśli cześć podziemna nie została uszkodzona i w miarę szybko przystąpimy do prac, to mamy nadzieję, że we wrześniu uda się uruchomić tężnię - poinformował Kempf.

Koszt wybudowania krakowskiej tężni to ponad milion złotych.

Autor: kk/gp / Źródło: TVN24 Kraków, PAP