Prokuratura Okręgowa w Elblągu chce, aby urzędnik z Ostródy (woj. warmińsko-mazurskie) zapłacił ponad 45 tys. złotych za podjęcie decyzji niezgodnej z prawem. To równowartość jego rocznej pensji. Pieniądze mają pokryć straty spowodowane wydaniem złej decyzji ws. jednego z inwestorów. Starosta ostródzki Andrzej Wiczkowski mówił TVN24, że urzędnik, którego pozwała prokuratura, uważa, iż nie tylko on ponosi winę w tej sprawie.