Przeszukiwanie plecaków oraz zatrzymywanie przechodniów do kontroli. Tak wygląda rzeczywistość na plażach w Cannes, gdzie władze miasta zaostrzyły przepisy. - Niech robią wszystko, co sprawi, że ludzie poczują się bezpiecznie. Jestem całkowicie "za". Żyjemy w trudnych czasach i musimy pilnować się wzajemnie - mówi Dermont Reynolds, turysta z Irlandii. David Lisnard, burmistrz Cannes, wskazuje, że "to była bardzo pragmatyczna decyzja". - Dzięki niej miejskie siły bezpieczeństwa będą mogły częściej interweniować w sytuacjach zagrożenia. Chcemy chronić zarówno mieszkańców jak i przyjezdnych - tłumaczy.