Jan Nie Bez Ziemi. Metry zmieniające się w hektary w oświadczeniach ministra Szyszki

Minister oświadcza
Minister oświadcza
tvn24
"Stodoła z funkcją laboratoryjno-mieszkalną" na "polach doświadczalnych" to jedynie niewielka część majątku ministra Szyszki | Materiał "Czarno na Białym" TVN24 z 15.06.2016tvn24

Opozycja żąda weryfikacji oświadczeń majątkowych ministra środowiska. Chce dowiedzieć się czy nie ma konfliktu interesów między działalnością Jana Szyszki-ministra i Jana Szyszki-właściciela "pól doświadczalnych" w zachodniopomorskim Tucznie, których charakter użytkowy, wartość i powierzchnię trudno zweryfikować.

- Chciałabym wiedzieć czy wartość gruntów, które posiada minister Szyszko wzrosła w ostatnim okresie czy nie. Czy wzrosła na skutek funkcjonowania ustawy, którą moglibyśmy nazwać "lex Szyszko" - mówi posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

Chodzi o nowelizację ustawy o ochronie przyrody uchwaloną na posiedzeniu Sejmu odbywającym się - z powodu blokady mównicy przez opozycję - w Sali Kolumnowej. Nowelizacja znacznie złagodziła obowiązujące dotychczas restrykcyjne przepisy dotyczące wycinki drzew.

Do niedawna na wycinkę drzewa powyżej określonego obwodu pnia, nawet na prywatnej działce, potrzebne było zezwolenie urzędników, które niełatwo było uzyskać. Za samowolne ścięcie drzewa nakładano drakońskie opłaty będące wielokrotnością każdego centymetra obwodu pnia i taksy administracyjnej.

Od wejścia w życie nowych przepisów, na prywatnych gruntach właściciele mogą ścinać drzewa bez urzędowych pozwoleń. Jak Polska długa i szeroka ruszyła więc masowa wycinka drzew.

Minister Szyszko cały czas broni prawa obywateli do ścinania swoich drzew. Konsekwentnie zaprzecza, jakoby nowe przepisy przysporzyły korzyści komuś z jego bliskiego otoczenia, jak również jemu samemu.

Co ma minister na swoich prywatnych gruntach

Opozycja nie dowierza zapewnieniom ministra i zadaje pytania o jego oświadczenie majątkowe. Z tego najnowszego, złożonego na koniec kwietnia 2016 roku wynika, że Jan Szyszko jest naprawdę wielkim właścicielem ziemskim. Tak wielkich obszarników, jak podają wortale rolnicze, spotyka się tylko w Rosji i Kazachstanie. Minister Szyszko podaje, że w latach 1994-2011 kupił od państwa w sumie 1,67 mln hektarów ziemi rolnej. Tyle wynosi suma powierzchni wszystkich działek, które wymienia w swym najaktualniejszym oświadczeniu majątkowym.

Jaki to rząd wielkości? Najwięksi polscy rolnicy mają po 12-15 tys hektarów, czyli po tysiąc razy mniej ziemi niż minister Szyszko (jak sam podaje) kupił od państwa.

1,67 mln hektarów, które na przestrzeni lat miał kupić od państwa obecny minister środowiska to mniej więcej 160 Białowieskich Parków Narodowych, albo 726 gmin Wesoła, w której minister Szyszko mieszka.

1,67 mln hektarów, które miał kupić Jan Szyszko to powierzchnia tak ogromna, że deklaracje ministra muszą budzić wątpliwości, zwłaszcza, że wartości te podaje profesor zwyczajny i wieloletni szef Samodzielnej Pracowni Oceny i Wyceny Zasobów Przyrodniczych na SGGW. W dodatku te olbrzymie połacie ziemi Jan Szyszko konsekwentnie wymienia w wielu rokrocznie odnawianych oświadczeniach majątkowych. A ponadto, gdy w 2016 roku składał korektę dwóch oświadczeń majątkowych, podtrzymał że ma pięć obszarów ziemi po kilkaset tysięcy hektarów.

Marszałek Sejmu przyjął tę korektę 12 maja ubiegłego roku.

Minister Szyszko podaje "poprawną" powierzchnię i wartość  swoich posiadłości
Minister Szyszko podaje "poprawną" powierzchnię i wartość swoich posiadłościMinister Szyszko podaje "poprawną" powierzchnię i wartość swoich posiadłości

Z dokumentu podpisanego przez Jana Szyszkę (z zapewnieniem, że zawiera poprawne dane) wynika więc, że kupił on od państwa następujące połaci gruntów.

- 313.564 hektarów w 1994 r. za 25.368.000 zł

- 447.811 hektarów w 1997 r. za 5.423.000 zł

- 406.315 hektarów w 1995 za 1.701.000 zł

- 401.884 hektarów w 1994 r. za 72.565.000 zł

- 100.520 hektarów w 1998 roku za 2.586.400 zł

- 3 hektary w 2011 od za 39.100 zł

- 1907 metrów kwadratowych w 1999 od urzędu gminy za 1.302.500 zł

- 707 metrów kwadratowych od parafii w 1999 (lub według innych oświadczeń w 1997 r.) - 6000 zł.

Metry stały się hektarami a stare złote mieszają się z nowymi

Te liczby i te wartości (z niewielkimi odchyleniami) Jan Szyszko konsekwentnie podaje w kolejnych oświadczeniach majątkowych od 2011 roku. Jednak gdy zajrzeć do oświadczeń z początków sprawowania poselskiego mandatu, np. z 2005 roku, okazuje się, że to, co obecnie minister podaje jako hektary, jest metrami kwadratowymi.

I tak, w oświadczeniu złożonym na początku V kadencji w 2005 r. Jan Szyszko podaje, że kupił od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa następujące działki:

- 313.564 m kw.

- 44781 m kw. (tu brak cyfry "1" w rzędzie jedności)

- 40631 m kw. (tu brak cyfry "5" w rzędzie jedności)

- 401.884 m kw.

- 100.520 m kw.

- 1907 m kw. w 1999 r. od Urzędu Gminy Tuczno

- 707 m kw. od parafii rzymskokatolickiej w Tucznie.

O brakach cyfr w deklarowanych powierzchniach dwóch działek wnioskujemy po tym, że dopiero, gdy wstawić je we właściwe miejsca, wtedy powierzchnie poszczególnych działek dają w sumie deklarowaną przez Jana Szyszkę w innym punkcie oświadczenia deklarowaną powierzchnię jego gospodarstwa w Tucznie - 1.672.708 metrów kwadratowych.

Brakujące cyfry "1" i "5" w rzędzie jedności w powierzchni dwóch działek (w roku 2005) pojawiają się też w kolejnych oświadczeniach, w kolejnych latach. Są też we wspomnianej korekcie oświadczeń majątkowych z 2016 roku. Gdy zsumować wartości liczbowe poszczególnych działek z korekty oświadczenia w 2016 r, idealnie sumują się one do ogólnej powierzchni gospodarstwa.

Tyle że powierzchni działek składowych wyrażone są w hektarach, a całość gospodarstwa w metrach kwadratowych. Różnica w wielokrotności wynosi dziesięć tysięcy razy.

Nie chodzi jednak tylko o to, że raz w oświadczeniu pojawiają się metry, a raz hektary. Nieścisłości jest więcej. W poszczególnych latach cyfry w liczbach zamieniają się miejscami; nikną, by po latach się pojawić.

Między poszczególnymi oświadczeniami występują też różnice w datach nabycia działek od państwa. Nieścisłości prowadzą do takich absurdów, że z co najmniej dwóch oświadczeń wynika, iż Jan Szyszko kupił niektóre działki od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa w 1988 r., czyli w schyłkowym PRL, gdy o AWRSP nikt jeszcze nie myślał, bo na państwowej ziemi rolnej gospodarowały PGR-y. (AWRSP powstała dopiero w 1991 roku).

Na podstawie podanych przez ministra cen zakupu, nie sposób oszacować obecnej wartości jego posiadłości. Zwłaszcza, że część ziem kupił w 1994 roku, a więc przed denominacją, a wartość do dziś podaje w starych pieniądzach.

Potwierdza to w wyjaśnieniach składanych do oświadczeń majątkowych mówiąc, że nie mogąc oszacować rynkowej wartości swego gospodarstwa, podaje ceny zakupu spisane z aktów notarialnych.

Dziwi też rozbieżność między cenami gruntów kupionych w tym samym roku (1999). 707 metrów od parafii Jan Szyszko kupił za 6 tys. zł, a już dwa i pół raza większą działkę kupił od gminy za kwotę wyższą aż o dwieście razy.

Oszczędności Jana Szyszki w latach 2005-2015
Oszczędności Jana Szyszki w latach 2005-2015Oszczędności Jana Szyszki w latach 2005-2015

Kolejna wątpliwość rodzi się wokół wartości stodoły "laboratoryjno-mieszkalnej" stojącej na "polach doświadczalnych" ministra w gminie Tuczno w Zachodniopomorskiem. Mimo, że w roku 2014 stodoła została poddana "rewaloryzacji", a jej powierzchnia po tym zabiegu zwiększyła się prawie dwukrotnie (ze 168 m kw do 302 m kw), właściciel konsekwentnie podaje wartość swych nieruchomości wedle cen zakupu sprzed wielu lat.

Bezradny w wycenie swych zasobów

Na wezwanie Komisji Etyki Poselskiej minister Szyszko odpowiedział, że "nie jest w stanie" podać aktualnej wartości swych nieruchomości. "Są to pola doświadczalne, obejmujące nieużytki i bagna poddane celowym działaniom na występowanie określonych gatunków. Mogę, i to zawsze podaję, cenę zakupu, zgodnie z aktem notarialnym" - napisał Jan Szyszko do Komisji Etyki Poselskiej we wrześniu 2015 r. Wzrost wartości "stodoły do celów laboratoryjno-mieszkalnych", o której "rewaloryzacji" było już wtedy wiadomo, Jan Szyszko w piśmie do komisji przemilcza.

Zabiera za to głos, gdy "Newsweek" szacuje wartość "stodoły" na pół miliona złotych.

- Dla mnie Tuczno jest ogromnej wartości i poniżające jest dla mnie to, gdy ktoś twierdzi, że jest warte ok. 500 tys. złotych - oświadczył na konferencji prasowej.

Z powodu "stodoły" i niewykazania w oświadczeniu majątkowym kolekcji poroży wartej 14 tys. zł (trzeba wykazywać wszystkie ruchomości warte więcej niż 10 tys. zł) oświadczenia majątkowe Jana Szyszki zaczęło badać w połowie ubiegłego roku Centralne Biuro Antykorupcyjne.

- On ostatnio kupował dość dużo terenów wiejskich i dlatego CBA powinno też to sprawdzić - konstatuje posłanka Lubnauer z Nowoczesnej.

Roczne dochody Jana Szyszki w ostatnich latach
Roczne dochody Jana Szyszki w ostatnich latachRoczne dochody Jana Szyszki w ostatnich latach

Minister kształtowania środowiska przez człowieka

Jan Szyszko jest z wykształcenia leśnikiem, od 2001 roku profesorem nauk leśnych. Przez wiele lat był pracownikiem naukowym Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego na Wydziale Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu. W ostatnich latach sprawował funkcję kierownika Pracowni Oceny i Wyceny Zasobów Przyrodniczych. Drugą uczelnią, na której wykłada jest Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej założona przez wpływowego redemptorystę Tadeusza Rydzyka, szefa Radia Maryja i duchowego lidera grupy słuchaczy rozgłośni - Rodziny Radia Maryja.

W bliskich kontaktach, a niektórzy twierdzą że wręcz zażyłości ministra Szyszki z ojcem Tadeuszem Rydzykiem, część obserwatorów sceny politycznej w Polsce upatruje wyjątkowo mocnej pozycji ministra środowiska w rządzie i w jego politycznym zapleczu.

Swoją ideę aktywnej roli człowieka w kształtowaniu środowiska naturalnego minister Szyszko realizuje od początku swojego urzędowania w obecnej kadencji rządu i parlamentu. Zezwolił m.in. na masową wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej. Przypisuje mu się też przyzwalanie na wydawanie przez służby ochrony środowiska zezwoleń na selekcyjny odstrzał żubrów. Przed dziesięcioma laty, gdy był ministrem środowiska w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, zasłynął z tego, że zarządził budowę ekspresowej obwodnicy Augustowa przez chronioną dolinę Rospudy. Pod wpływem gwałtownych protestów rząd w końcu wycofał się z tej lokalizacji.

Minister Szyszko, choć pod Augustowem chciał poprowadzić trasę szybkiego ruchu przez unikalne przyrodniczo tereny, to dwa lata później próbował udaremnić wytyczenie wschodniej obwodnicy Warszawy przez dzielnicę Wesoła. Chronił w ten sposób - jak twierdzi - siedliska chrząszczy. Jan Szyszko wychował się na osiedlu Wesołej o nazwie Stara Miłosna. Jego przeciwnicy (np. samorządowcy z sąsiedniego Halinowa, gdzie minister Szyszko usiłował wyznaczyć nową lokalizację trasy) zarzucają mu, że chrząszcze były tylko pretekstem. Że naprawdę chodziło o to, aby trasa przebiegała jak najdalej od jego sąsiadów i od jego nieruchomości, którą odziedziczył po rodzicach.

Trosce ministra Szyszki o chrząszcze w Wesołej dziwili się nawet ekolodzy. - Nie przypominam sobie, żeby w tym miejscu kwestia chrząszcza była aż tak kluczowa, aby trzeba było aż zmieniać przebieg trasy - mówił reporterowi "Czarno na białym" Jackowi Smarujowi dyrektor Greenpeace Polska, Robert Cyglicki.

Po aferze z odsunięciem od Wesołej obwodnicy Warszawy minister Szyszko został odsunięty od podejmowania decyzji lokalizacyjnych.

Przeciwnicy wypominają też ministrowi Szyszce, że za czasów rządów PiS w latach 2006-2007 wydał rygorystyczne przepisy ochrony akustycznej, które doprowadziły do tego, że nowe drogi ekspresowe i autostrady obrosły ekranami akustycznymi w skali niespotykanej nigdzie indziej w Europie. Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Ekonomicznych TOR szacuje, że wskutek akustycznego "lex Szyszko", niepotrzebnie wybudowano w Polsce ekrany akustyczne za półtora miliarda złotych.

Autor: jp/adso / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych, jestem kandydatem Partii Demokratycznej i pozostaję w wyścigu" do Białego Domu - wpis o takiej treści pojawił się w piątek w mediach społecznościowych Joe Bidena. Amerykański przywódca pojawił się tego dnia w stanie Wisconsin i uczestniczył w wiecu. Rano udzielił też wywiadu stacji ABC News. Ta ma go opublikować jeszcze w piątek wieczorem, a więc w nocy czasu polskiego.

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP

Władze w Budapeszcie nagle odwołały spotkanie ministrów spraw zagranicznych Węgier i Niemiec. Resort niemieckiej dyplomacji wyraził "zdumienie" tym zachowaniem.

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Źródło:
Reuters, PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami. Temperatura w weekend w cieniu sięgnie nawet 32 stopni Celsjusza. Wydano ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

W niektórych miejscowościach gminy Krośnice w województwie dolnośląskim woda nie nadaje się do spożycia - poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu. Można ją wykorzystywać jedynie w celach sanitarnych. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, czyli liczby bakterii grupy coli.

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Źródło:
PAP

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

- To sytuacja bez precedensu - mówił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Śmiszek (Lewica), komentując doniesienia o naciskach wywieranych przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni. - Działanie premiera Morawieckiego jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera - stwierdził Michał Kobosko (Polska 2050).

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

Źródło:
TVN24

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Tajwańskie ministerstwo obrony wykryło w piątek nagły wzrost aktywności chińskiej armii wokół wyspy. W ciągu nieco ponad trzech godzin odnotowano 26 samolotów wojskowych, w tym J-16. Premier Cho Jung-tai apelował wcześniej do Chin o nieeskalowanie napięć w Cieśninie Tajwańskiej.

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Źródło:
PAP

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

W Hiszpanii trwa fala upałów. Na skutek udaru cieplnego w ostatnich dniach zmarły dwie osoby - poinformowały lokalne media.

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Źródło:
ENEX, diariodesevilla.es, wetteronline.de, tvnmeteo.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl