Były esbek, biznesmen, senator. Kim jest Aleksander G.?

Aktualizacja:
"Król kantorów". Kim jest Aleksander G.?
"Król kantorów". Kim jest Aleksander G.?
Aleksander G. doprowadzany do sądu w 2004 roku

Marny uczeń, który na maturze nie potrafił przebrnąć matematyki. Ale pieniądze od dziecka liczył dobrze i wiedział czyją rękę uścisnąć, żeby mieć ich więcej. Aleksander G. , zatrzymany we wtorek w związku z zabójstwem dziennikarza Jarosława Ziętary, upadkami i wzlotami ze swojego życiorysu mógłby obdzielić kilka osób. Jeszcze dwa lata temu zapowiadał, że się podniesie i wróci do gry. Na razie został zatrzymany, we wtorek może zostać aresztowany.

Wielu twierdzi, że w karierze Aleksandra G. - jego dochodzeniu do wielkich pieniędzy i w gwałtownych upadkach - widać najlepiej czym była PRL, czym iluzja egzekwowania prawa w pierwszych latach wolnej Polski i coraz skuteczniejsze dopominanie się wymiaru sprawiedliwości o przestępców w latach późniejszych.

Początki G. ma dobre. Wprawdzie jest słabym uczniem, z klasy do klasy przepychają go na siłę a maturę z matematyki w pierwszym podejściu oblewa, ale szukają go „szczęśliwe zbiegi okoliczności” a on umie wykorzystywać nadarzające się okazje.

Kiepski esbek z głową do pieniędzy

Lata 60. Od kilku lat G. aktywnie działa w Związku Młodzieży Socjalistycznej, bo – jak sam przyznaje – związek „pomaga w awansie społecznym”. Maturę zdaje za drugim razem. W 1966 r. kończy Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu (a później także Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego).

Mając 25 lat zgłasza się do pracy w więzieniu i zostaje wychowawcą. Nie wytrzymuje tam długo, ale to wtedy poznaje „panów z SB”, których droga woda kolońska i cygara bardzo mu imponują. G. nawiązuje więc współpracę za Służbą Bezpieczeństwa, ale ta też szybko się kończy. Z dokumentów IPN wynika, że uznano go za funkcjonariusza „pozbawionego właściwych predyspozycji”.

Może esbekiem G. jest kiepskim, ale już wtedy zdradza predyspozycje do czegoś innego – do biznesu. W ciągu kilkunastu lat przechodzi drogę od prywaciarza i drobnego cwaniaczka handlującego samochodami z Niemiec oraz zachodnią walutą, poprzez monopolistę na polskim rynku kantorów, po „jedynkę” w 1990 r. na liście najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost”.

Co nie jest zabronione, to G. zrobi

Reformy rynkowe rządu Mieczysława Rakowskiego i zasada, że „co przez prawo nie jest zabronione, jest przez nie dozwolone”, uwalniają pod koniec lat 80. biznesowy potencjał Aleksandra G. na skalę, jakiej w kraju wcześniej nie widziano. Ale „walutowym królem” G. zostaje przede wszystkim dzięki odpowiednim koneksjom.

Ze studenckich lat wynosi znajomość z Jackiem Fisiakiem, który w rządzie Rakowskiego pełni funkcję ministra edukacji narodowej. Teka daleka od handlu walutą, ale przydaje się do otwierania kolejnych drzwi prowadzących do ludzi władzy.

To z Fisiakiem G. idzie do ówczesnego wicepremiera Ireneusza Sekuły i namawia do tego, żeby uwolnić rynek obrotu dewizami. - Wziąłem też na spotkanie cinkciarza, by powiedział władzy, jaka jest prawda o handlu walutą. Pokazałem projekt kantorów. Dali zgodę - wspominał G. w 2012 r. w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”

El Dorado pod granicą

O „zgodzie” Aleksander G. wie oczywiście jako pierwszy. W ciągu dnia, kilkanaście godzin przed podpisaniem przez premiera Mieczysława Rakowskiego decyzji o otwarciu kantorów (13 marca 1989 r.. – przyp. red.), pracownicy biznesmena – wśród których później znajdzie się miejsce dla wielu funkcjonariuszy PRL-owskich specsłużb – ciągną z gotówką i sprzętem nad zachodnią granicę.

Pierwszy kantor G. otwiera w Świecku. Kilka dni później takich punktów ma już 14. – (…) Zatrudniałem około pół tysiąca ludzi i trzymałem za gardło cały rynek walutowy. Władze dostawały dokładne informacje, ile waluty schodziło – opowiada później „Wyborczej”.

Pracownikom kantorów płacił w dolarach, badał ich na wariografie

G. od zawsze mówi dużo i lubi się chwalić. Na początku lat 90. o jego luksusach i znajomościach rozmawiało pół Warszawy.

- Płaciłem wszystkim w dolarach, kasjerka zarabiała kilka przeciętnych pensji, ok. 2 tysięcy dolarów. Każdego badano w firmie dwa razy w roku na wariografie. Złapałem na kradzieży kasjerkę i dwóch dyrektorów - wspominał w 2012 roku w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

Jak wyliczał, sam "miał konie, w garażu limuzynę z kierowcą, mercedesa 500 dla żony, terenowego wranglera do jazdy po wiejskich drogach, range rovera do jazdy po lesie i małą wojskową amfibię do przejażdżek po jeziorze i golfa cabrio dla syna drugiej żony".

Pracowników kantoru badał na wariografie. Fragment wywiadu z G. z 2012 roku
Pracowników kantoru badał na wariografie. Fragment wywiadu z G. z 2012 rokutvn24

Sztuka spadania

W końcu dobra passa się odwraca. W 1991 r. Aleksander G. przyjmuje stanowisko zarządzającego spółką Art-B. O tej decyzji mówi, że była najgorsza w jego życiu. To G. wymienia Bogusławowi Bagsikowi i Andrzejowi Gąsiorowskiemu, założycielom firmy, 4 biliony złotych na 400 milionów dolarów, z którymi Bagsik – według relacji G. – wylatuje później prywatnym samolotem do Izraela.

Zaczynają się kłopoty. G. zostaje zatrzymany przez funkcjonariuszy Urzędu Ochrony Państwa pod zarzutami przywłaszczenia sobie mienia Art-B o wartości 7,6 mld starych złotych (którego jako zarządca miał strzec) oraz przejęcia bezprawnie 10 mld starych złotych, wyegzekwowanych od jednego z dłużników firmy. Przywłaszczone mienie – kolekcję obrazów – funkcjonariusze UOP odnajdują w willi G. w podpoznańskiej Długiej Goślinie. Natrafiają tam na płótna m.in. Renoira, Picassa, Witkacego i Malczewskiego. Ale biznesmen po trzech tygodniach wychodzi z aresztu za kaucją a później „cudem” unika dalszej odpowiedzialności.

W 1993 r. zostaje senatorem jako kandydat niezależny w przedterminowych wyborach. Podobno w trakcie kampanii nie wywiesza ani jednego plakatu. Przez kolejne lata chroni go immunitet a on rozkręca nowe biznesy. W 2000 roku na zlecenie Prokuratury Rejonowej w Słubicach, policja przeszukuje biura i magazyny firmy G. Rok później były już senator zostaje zatrzymany i aresztowany. Zarzut: oszustwa celne i podatkowe. Wychodzą na jaw jego powiązania ze światem przestępczym – m.in. z bossami grupy pruszkowskiej, w tym z Pershingiem. G. wszystkiemu zaprzecza.

Skazany

Powoli traci wszystko – już nie tylko pieniądze, ale także dom i rodzinę. Sąd skazuje go w 2004 r. na osiem lat więzienia za wyłudzenie ponad 9 mln zł nienależnego podatku VAT. Aleksander G. przed sądem powtarza, że na ławie oskarżonych powinni siedzieć jego pracownicy, a nie on. Wcześniej w procesie dotyczącym przywłaszczenia mienia na szkodę Art-B słyszy karę trzech lat i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności.

Z więzienia G. wychodzi przedterminowo w 2009 r. Ale już dwa lata później przez kolejnych kilkanaście musi poruszać się z opaską elektroniczną, bo sąd zamienia mu niezapłaconą grzywnę na blisko rok kary zastępczej.

- Ma pan ładny zegarek, jakiej marki? - pytał go w 2012 roku dziennikarz "Gazety Wyborczej".

- Żadna marka. Córka mi kupiła za 27 złotych - odpowiedział G.

- Skórzany pasek?

- Pasek dokupiłem. Kilka lat temu miałem jeszcze zegarek Patek za 40 tysięcy dolarów i Lange & Söhne za 50 tys. dolarów, ale oddałem strażnikowi w więzieniu za kilka dodatkowych kąpieli. Miałem też pióro Montegrappa, piękne, w różowoczerwonym odcieniu, którym podpisywałem firmowe dokumenty.

- Za ile to pióro?

- Jakieś 6 tysięcy dolarów. Poszło za paczkę żywnościową, byłem głodny, nie dojadałem.

- A w paczce?

- Pomarańcze, czekolady.

- Rarytas, jak w PRL.

- W więzieniu wszystko jest rarytasem - odpowiedział G.

Drogi zegarek oddał za dodatkowe kąpiele. Fragment wywiadu z Aleksandrem G. z 2012 r.
Drogi zegarek oddał za dodatkowe kąpiele. Fragment wywiadu z Aleksandrem G. z 2012 r.tvn24

Jeździł range roverem, żył z tego, co mu zostało

Były senator w 2012 roku udzielił wywiadu także "Newsweekowi" i "Rzeczpospolitej".

– Gdzie pan teraz mieszka? – pytał dziennikarz "Newsweeka".

– Trochę w Poznaniu, teraz jestem w Warszawie, w piątek wylatuję na kilka tygodni do Ameryki - odpowiedział.

– Nieźle...

– Bez przesady. Kiedyś, owszem, lubiłem dobrze żyć. Teraz to bez większego znaczenia. Nauczyło mnie tego więzienie - odpowiedział dziennikarzowi tygodnika, na dowód pokazując przegub ręki z tanim zegarkiem.

Z kolei w rozmowie z "Rzeczpospolitą" stwierdził, że po wyjściu z więzienia żyje "z tego, co mu zostało" i z "nadziei, że ruszy jego projekt". - Zakładam od podstaw dużą firmę, którą będę po kawałku sprzedawał, i mam nadzieję, że mi starczy na drugie życie - mówił gazecie.

Jakie ono będzie? We wtorek były senator został zatrzymany w związku z zabójstwem Jarosława Ziętary. Usłyszał zarzut podżegania do zabójstwa dziennikarza. Nie przyznał się do winy.

Autor: Łukasz Orłowski, nsz,kde/kka,rzw / Źródło: tvn24.pl, TVN24, Newsweek, Rzeczpospolita, Gazeta Wyborcza

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24