Były esbek, biznesmen, senator. Kim jest Aleksander G.?

Aktualizacja:
"Król kantorów". Kim jest Aleksander G.?
"Król kantorów". Kim jest Aleksander G.?
Aleksander G. doprowadzany do sądu w 2004 roku

Marny uczeń, który na maturze nie potrafił przebrnąć matematyki. Ale pieniądze od dziecka liczył dobrze i wiedział czyją rękę uścisnąć, żeby mieć ich więcej. Aleksander G. , zatrzymany we wtorek w związku z zabójstwem dziennikarza Jarosława Ziętary, upadkami i wzlotami ze swojego życiorysu mógłby obdzielić kilka osób. Jeszcze dwa lata temu zapowiadał, że się podniesie i wróci do gry. Na razie został zatrzymany, we wtorek może zostać aresztowany.

Wielu twierdzi, że w karierze Aleksandra G. - jego dochodzeniu do wielkich pieniędzy i w gwałtownych upadkach - widać najlepiej czym była PRL, czym iluzja egzekwowania prawa w pierwszych latach wolnej Polski i coraz skuteczniejsze dopominanie się wymiaru sprawiedliwości o przestępców w latach późniejszych.

Początki G. ma dobre. Wprawdzie jest słabym uczniem, z klasy do klasy przepychają go na siłę a maturę z matematyki w pierwszym podejściu oblewa, ale szukają go „szczęśliwe zbiegi okoliczności” a on umie wykorzystywać nadarzające się okazje.

Kiepski esbek z głową do pieniędzy

Lata 60. Od kilku lat G. aktywnie działa w Związku Młodzieży Socjalistycznej, bo – jak sam przyznaje – związek „pomaga w awansie społecznym”. Maturę zdaje za drugim razem. W 1966 r. kończy Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu (a później także Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego).

Mając 25 lat zgłasza się do pracy w więzieniu i zostaje wychowawcą. Nie wytrzymuje tam długo, ale to wtedy poznaje „panów z SB”, których droga woda kolońska i cygara bardzo mu imponują. G. nawiązuje więc współpracę za Służbą Bezpieczeństwa, ale ta też szybko się kończy. Z dokumentów IPN wynika, że uznano go za funkcjonariusza „pozbawionego właściwych predyspozycji”.

Może esbekiem G. jest kiepskim, ale już wtedy zdradza predyspozycje do czegoś innego – do biznesu. W ciągu kilkunastu lat przechodzi drogę od prywaciarza i drobnego cwaniaczka handlującego samochodami z Niemiec oraz zachodnią walutą, poprzez monopolistę na polskim rynku kantorów, po „jedynkę” w 1990 r. na liście najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost”.

Co nie jest zabronione, to G. zrobi

Reformy rynkowe rządu Mieczysława Rakowskiego i zasada, że „co przez prawo nie jest zabronione, jest przez nie dozwolone”, uwalniają pod koniec lat 80. biznesowy potencjał Aleksandra G. na skalę, jakiej w kraju wcześniej nie widziano. Ale „walutowym królem” G. zostaje przede wszystkim dzięki odpowiednim koneksjom.

Ze studenckich lat wynosi znajomość z Jackiem Fisiakiem, który w rządzie Rakowskiego pełni funkcję ministra edukacji narodowej. Teka daleka od handlu walutą, ale przydaje się do otwierania kolejnych drzwi prowadzących do ludzi władzy.

To z Fisiakiem G. idzie do ówczesnego wicepremiera Ireneusza Sekuły i namawia do tego, żeby uwolnić rynek obrotu dewizami. - Wziąłem też na spotkanie cinkciarza, by powiedział władzy, jaka jest prawda o handlu walutą. Pokazałem projekt kantorów. Dali zgodę - wspominał G. w 2012 r. w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”

El Dorado pod granicą

O „zgodzie” Aleksander G. wie oczywiście jako pierwszy. W ciągu dnia, kilkanaście godzin przed podpisaniem przez premiera Mieczysława Rakowskiego decyzji o otwarciu kantorów (13 marca 1989 r.. – przyp. red.), pracownicy biznesmena – wśród których później znajdzie się miejsce dla wielu funkcjonariuszy PRL-owskich specsłużb – ciągną z gotówką i sprzętem nad zachodnią granicę.

Pierwszy kantor G. otwiera w Świecku. Kilka dni później takich punktów ma już 14. – (…) Zatrudniałem około pół tysiąca ludzi i trzymałem za gardło cały rynek walutowy. Władze dostawały dokładne informacje, ile waluty schodziło – opowiada później „Wyborczej”.

Pracownikom kantorów płacił w dolarach, badał ich na wariografie

G. od zawsze mówi dużo i lubi się chwalić. Na początku lat 90. o jego luksusach i znajomościach rozmawiało pół Warszawy.

- Płaciłem wszystkim w dolarach, kasjerka zarabiała kilka przeciętnych pensji, ok. 2 tysięcy dolarów. Każdego badano w firmie dwa razy w roku na wariografie. Złapałem na kradzieży kasjerkę i dwóch dyrektorów - wspominał w 2012 roku w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

Jak wyliczał, sam "miał konie, w garażu limuzynę z kierowcą, mercedesa 500 dla żony, terenowego wranglera do jazdy po wiejskich drogach, range rovera do jazdy po lesie i małą wojskową amfibię do przejażdżek po jeziorze i golfa cabrio dla syna drugiej żony".

Pracowników kantoru badał na wariografie. Fragment wywiadu z G. z 2012 roku
Pracowników kantoru badał na wariografie. Fragment wywiadu z G. z 2012 rokutvn24

Sztuka spadania

W końcu dobra passa się odwraca. W 1991 r. Aleksander G. przyjmuje stanowisko zarządzającego spółką Art-B. O tej decyzji mówi, że była najgorsza w jego życiu. To G. wymienia Bogusławowi Bagsikowi i Andrzejowi Gąsiorowskiemu, założycielom firmy, 4 biliony złotych na 400 milionów dolarów, z którymi Bagsik – według relacji G. – wylatuje później prywatnym samolotem do Izraela.

Zaczynają się kłopoty. G. zostaje zatrzymany przez funkcjonariuszy Urzędu Ochrony Państwa pod zarzutami przywłaszczenia sobie mienia Art-B o wartości 7,6 mld starych złotych (którego jako zarządca miał strzec) oraz przejęcia bezprawnie 10 mld starych złotych, wyegzekwowanych od jednego z dłużników firmy. Przywłaszczone mienie – kolekcję obrazów – funkcjonariusze UOP odnajdują w willi G. w podpoznańskiej Długiej Goślinie. Natrafiają tam na płótna m.in. Renoira, Picassa, Witkacego i Malczewskiego. Ale biznesmen po trzech tygodniach wychodzi z aresztu za kaucją a później „cudem” unika dalszej odpowiedzialności.

W 1993 r. zostaje senatorem jako kandydat niezależny w przedterminowych wyborach. Podobno w trakcie kampanii nie wywiesza ani jednego plakatu. Przez kolejne lata chroni go immunitet a on rozkręca nowe biznesy. W 2000 roku na zlecenie Prokuratury Rejonowej w Słubicach, policja przeszukuje biura i magazyny firmy G. Rok później były już senator zostaje zatrzymany i aresztowany. Zarzut: oszustwa celne i podatkowe. Wychodzą na jaw jego powiązania ze światem przestępczym – m.in. z bossami grupy pruszkowskiej, w tym z Pershingiem. G. wszystkiemu zaprzecza.

Skazany

Powoli traci wszystko – już nie tylko pieniądze, ale także dom i rodzinę. Sąd skazuje go w 2004 r. na osiem lat więzienia za wyłudzenie ponad 9 mln zł nienależnego podatku VAT. Aleksander G. przed sądem powtarza, że na ławie oskarżonych powinni siedzieć jego pracownicy, a nie on. Wcześniej w procesie dotyczącym przywłaszczenia mienia na szkodę Art-B słyszy karę trzech lat i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności.

Z więzienia G. wychodzi przedterminowo w 2009 r. Ale już dwa lata później przez kolejnych kilkanaście musi poruszać się z opaską elektroniczną, bo sąd zamienia mu niezapłaconą grzywnę na blisko rok kary zastępczej.

- Ma pan ładny zegarek, jakiej marki? - pytał go w 2012 roku dziennikarz "Gazety Wyborczej".

- Żadna marka. Córka mi kupiła za 27 złotych - odpowiedział G.

- Skórzany pasek?

- Pasek dokupiłem. Kilka lat temu miałem jeszcze zegarek Patek za 40 tysięcy dolarów i Lange & Söhne za 50 tys. dolarów, ale oddałem strażnikowi w więzieniu za kilka dodatkowych kąpieli. Miałem też pióro Montegrappa, piękne, w różowoczerwonym odcieniu, którym podpisywałem firmowe dokumenty.

- Za ile to pióro?

- Jakieś 6 tysięcy dolarów. Poszło za paczkę żywnościową, byłem głodny, nie dojadałem.

- A w paczce?

- Pomarańcze, czekolady.

- Rarytas, jak w PRL.

- W więzieniu wszystko jest rarytasem - odpowiedział G.

Drogi zegarek oddał za dodatkowe kąpiele. Fragment wywiadu z Aleksandrem G. z 2012 r.
Drogi zegarek oddał za dodatkowe kąpiele. Fragment wywiadu z Aleksandrem G. z 2012 r.tvn24

Jeździł range roverem, żył z tego, co mu zostało

Były senator w 2012 roku udzielił wywiadu także "Newsweekowi" i "Rzeczpospolitej".

– Gdzie pan teraz mieszka? – pytał dziennikarz "Newsweeka".

– Trochę w Poznaniu, teraz jestem w Warszawie, w piątek wylatuję na kilka tygodni do Ameryki - odpowiedział.

– Nieźle...

– Bez przesady. Kiedyś, owszem, lubiłem dobrze żyć. Teraz to bez większego znaczenia. Nauczyło mnie tego więzienie - odpowiedział dziennikarzowi tygodnika, na dowód pokazując przegub ręki z tanim zegarkiem.

Z kolei w rozmowie z "Rzeczpospolitą" stwierdził, że po wyjściu z więzienia żyje "z tego, co mu zostało" i z "nadziei, że ruszy jego projekt". - Zakładam od podstaw dużą firmę, którą będę po kawałku sprzedawał, i mam nadzieję, że mi starczy na drugie życie - mówił gazecie.

Jakie ono będzie? We wtorek były senator został zatrzymany w związku z zabójstwem Jarosława Ziętary. Usłyszał zarzut podżegania do zabójstwa dziennikarza. Nie przyznał się do winy.

Autor: Łukasz Orłowski, nsz,kde/kka,rzw / Źródło: tvn24.pl, TVN24, Newsweek, Rzeczpospolita, Gazeta Wyborcza

Pozostałe wiadomości

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała, że 24 lutego 2025 roku wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych - dyrektorów Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Chodzi o apartamenty, z których korzystał między innymi Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta wspierany przez PiS, wcześniej szef Muzeum IIWŚ.

Jest śledztwo w sprawie pokoi i apartamentów należących do Muzeum II Wojny Światowej

Jest śledztwo w sprawie pokoi i apartamentów należących do Muzeum II Wojny Światowej

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl

27 lutego w prokuraturze ma się odbyć przesłuchanie byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie wyborów kopertowych - dowiedziała się nieoficjalnie TVN24.

TVN24 nieoficjalnie: w czwartek przesłuchanie Morawieckiego

TVN24 nieoficjalnie: w czwartek przesłuchanie Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Interwencje Waszyngtonu w wybory do Bundestagu były "nie mniej dramatyczne, drastyczne i wreszcie oburzające niż interwencje, które widzieliśmy z Moskwy" - powiedział po ogłoszeniu wyników exit poll Friedrich Merz, który prawdopodobnie zostanie kanclerzem Niemiec. Lider CDU mówił o "ogromnej presji z dwóch stron".

"Dramatyczne, drastyczne, oburzające". Merz o "interwencjach" w wybory w Niemczech

"Dramatyczne, drastyczne, oburzające". Merz o "interwencjach" w wybory w Niemczech

Źródło:
CNN, TVN24
Dzieci siwe ze stresu

Dzieci siwe ze stresu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie skończyło się na 10 minutach i nie miało być to godzinne spotkanie - powiedział w poniedziałek szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek o rozmowie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem w USA. Dodał, że "było to bardzo dobre spotkanie, na którym prezydent omówił wszystkie najważniejsze sprawy".

"Nie skończyło się na 10 minutach". Mastalerek o kulisach spotkania Duda-Trump

"Nie skończyło się na 10 minutach". Mastalerek o kulisach spotkania Duda-Trump

Źródło:
Radio Zet, PAP

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych (bez uwzględnienia inflacji) w styczniu 2025 była wyższa niż przed rokiem o 4,8 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Analitycy oczekiwali wzrostu o 1,5 procent.

"Ale urwał". Najnowsze dane ze sklepów

"Ale urwał". Najnowsze dane ze sklepów

Źródło:
PAP

Przez tydzień trwały poszukiwania 26-latki z gminy Kłodzko. W niedzielę policjanci znaleźli ciało zaginionej Katarzyny B. Jej były partner usłyszał zarzut zabójstwa. On też wskazał miejsce, gdzie znajdowały się zwłoki. Do zabójstwa się jednak nie przyznaje. - Przedstawione przez niego wyjaśnienia są absurdalne - powiedział Mariusz Pindera, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Znaleziono ciało zaginionej 26-latki. Jej były partner usłyszał zarzut zabójstwa

Znaleziono ciało zaginionej 26-latki. Jej były partner usłyszał zarzut zabójstwa

Źródło:
TVN24

Według najnowszych informacji, przekazanych w poniedziałek, papież "miał dobrą noc, przespał ją i odpoczywa". Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc, jego stan jest określany jako krytyczny.

Najnowsze informacje o stanie zdrowia papieża. Komunikat

Najnowsze informacje o stanie zdrowia papieża. Komunikat

Źródło:
Reuters

Pomimo interwencji rządowej masło nadal drożeje. W styczniu jego cena była niemal o 30 procent wyższa niż rok wcześniej. A to jeszcze nie koniec - czytamy w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Tyle może kosztować masło na Wielkanoc

Tyle może kosztować masło na Wielkanoc

Źródło:
PAP

W poniedziałek rano w Alejach Jerozolimskich zderzyło się siedem samochodów osobowych. Nie ma osób poszkodowanych. Były spore utrudnienia.

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Zarzuty znieważenia, stosowania gróźb karalnych i uszkodzenia ciała usłyszała kobieta, która miała pobić i poniżać osobę z niepełnosprawnością. O sprawie zrobiło się głośno, gdy do sieci trafiły nagrania z całego zdarzenia.

Biła, poniżała i oddała mocz na osobę z niepełnosprawnością. Usłyszała zarzuty

Biła, poniżała i oddała mocz na osobę z niepełnosprawnością. Usłyszała zarzuty

Źródło:
tvn24.pl

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko o rozmowie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek.

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - mówił były asystent księcia Williama Jason Knauf. W zeszłym roku podano do wiadomości publicznej, że z chorobą nowotworową zmagają się żona księcia Walii, księżna Kate i jego ojciec, król Karol III.

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Źródło:
BBC

W niedzielę odbyły się przedterminowe wybory do niemieckiego Bundestagu. Pod wieloma względami są historyczne. Ich zwycięzcą został konserwatywny blok CDU/CSU. Lider ugrupowania Friedrich Merz pretenduje do stanowiska kanclerza federalnego. Wyniki wskazują na najwyższą od kilkudziesięciu lat frekwencję, na sukces skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec AfD i najsłabszy w powojennych Niemczech wynik socjaldemokratów. Oto co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech.

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Źródło:
tvn24.pl, PAP

"Jestem dumny z Ukrainy" - oznajmił w trzecią rocznicę inwazji zbrojnej Rosji prezydent Wołodymyr Zełenski. Oddał hołd tym, którzy zginęli i wyraził wdzięczność wszystkim, którzy pracują na rzecz jego kraju.

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Starsza kobieta pomyliła na parkingu pedał hamulca z pedałem gazu. Wjechała w budynek sądu okręgowego w Białymstoku. Na szczęście kierującej nic się nie stało. Interweniowała straż pożarna i policja. 

78-latka wjechała w budynek sądu. "Pomyliła pedał hamulca z pedałem gazu"

78-latka wjechała w budynek sądu. "Pomyliła pedał hamulca z pedałem gazu"

Źródło:
tvn24.pl

Jedną rzecz chcemy zrobić. Chcemy pokazać polskiemu społeczeństwu, ale też polskim przedsiębiorcom, których jest ponad trzy miliony w naszym kraju, że potrafimy zorganizować w sposób absolutnie profesjonalny coś, co do tej pory nie udało nikomu. Dlaczego? Trudno by urzędnicy deregulowali sami siebie - powiedział Rafał Brzoska, prezes InPostu, szef zespołu do spraw deregulacji, w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Źródło:
tvn24.pl

Bohaterowi tego materiału od 12 lat zanikają płuca. Oddycha dzięki butlom z tlenem, ale ich wynajęcie kosztuje, tak jak i prąd, bez którego nie będą działać. Renta już od dawna na to nie wystarcza, więc pożycz, i ma długi. Ogromne. Ratunkiem byłby przeszczep, ale wciąż nie ma na to szans.

Od 12 lat znikają mu płuca. Urządzenia, które podają mu tlen, pracują całą dobę, a ceny prądu są wyższe niż jego renta

Od 12 lat znikają mu płuca. Urządzenia, które podają mu tlen, pracują całą dobę, a ceny prądu są wyższe niż jego renta

Źródło:
Fakty TVN

Jedna osoba zginęła a jedna została ranna w pożarze domu jednorodzinnego w Pilźnie. Mężczyzna opuścił budynek przed przyjazdem straży pożarnej. Przyczyny wybuchu ognia nie są znane.

W pożarze zginęła kobieta i dwa psy

W pożarze zginęła kobieta i dwa psy

Źródło:
tvn24.pl

Samolot z Nowego Jorku do Nowego Delhi wylądował na lotnisku w Rzymie z powodu alarmu bombowego. Po kilku godzinach sprawdzania maszyny stwierdzono, że alarm był fałszywy. Na pokładzie samolotu było 199 osób.

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Źródło:
PAP

W Regułach pod Warszawą doszło do zderzenia pociągu Warszawskiej Kolei Dojazdowej z samochodem osobowym.

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przywódca niemieckiej FDP Christian Lindner ogłosił zakończenie kariery politycznej. "Teraz wycofuję się z aktywnej polityki" - poinformował Lindner po tym, jak jego partia - według wstępnych wyników - nie przekroczyła pięcioprocentowego progu w niedzielnych wyborach do Bundestagu.

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

Źródło:
PAP

Na okupowanym Zachodnim Brzegu od ponad miesiąca trwa intensywna operacja antyterrorystyczna Izraela. Minister obrony Israel Kac ogłosił w niedzielę, że z objętych działaniami terenów przesiedlono już 40 tysięcy Palestyńczyków. Armia potwierdziła, że po raz pierwszy od 2002 roku skierowała tam czołgi.

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Źródło:
PAP

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD), według wstępnych wyników, uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 20,8 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory, według tych wstępnych danych, wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Drogowcy z powiatu radomskiego w ostatnich tygodniach zebrali blisko 200 starych opon porzuconych w rowach wzdłuż dróg powiatowych. Podejrzewają, że prawdopodobnie pozbywają się ich w ten sposób zakłady wulkanizacyjne lub przedsiębiorcy, chcący uniknąć kosztów utylizacji.

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Północno-zachodnia część Stanów Zjednoczonych zmaga się z podtopieniami wywołanymi obfitymi opadami deszczu. W wyżej położonych regionach spadł śnieg. W hrabstwie Spokane w stanie Waszyngton zamknięto część dróg, ponieważ zostały zalane.

Rzeka atmosferyczna przyniosła ulewy. Wydano ostrzeżenia przed powodzią

Rzeka atmosferyczna przyniosła ulewy. Wydano ostrzeżenia przed powodzią

Źródło:
CNN, komonews.com, fox28spokane.com

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl