56 czołowych polityków PO, PSL i SLD mieli nagrać kelnerzy: Łukasz N. i Konrad L. Przedstawili oni prokuratorom swoją wersję wydarzeń, do których miało dochodzić za zamkniętymi drzwiami VIP-roomów w warszawskich restauracjach - piszą "Wprost" i "Do Rzeczy".
"Wprost" informuje, powołując się na akta śledztwa, że kelnerzy: Łukasz N. i Konrad L. złożyli wyjaśnienia dotyczące podsłuchiwania najważniejszych osób w Polsce. Pod koniec 2013 r. - jak podaje tygodnik - podsłuchani zostali były prezydent Aleksander Kwaśniewski i były premier Leszek Miller.
Według zeznań kelnerów, o których pisze "Wprost" - ich rozmowę miał nagrać Konrad L., a potem przekazać Łukaszowi N. Ten ostatni, jak twierdzi, odsłuchał taśmę. I zapamiętał z niej szczególnie fragmenty dotyczące więzień CIA w Polsce.
"Politycy byli wystraszeni, mówili cicho i ustalili wspólną wersję, gdyby ktoś ich o więzienia pytał. Pytali się wzajemnie, czy któryś z nich podpisywał jakieś dokumenty i czy są one do odzyskania. Ustalili pomiędzy sobą, że w razie czego, to znaczy, gdyby ktoś ich pytał, czy jakieś fakty pamiętają z tamtego okresu, to oni nic nie wiedzą Zastanawiali się, czy i kto mógł robić jakieś notatki w tamtym okresie i czy jest sposób na dotarcie do tych dokumentów. Próbowali sobie przypomnieć, z kim rozmawiali, z kim się spotykali, co się wtedy wydarzyło" - miał zeznać Łukasz N.
Konrad L., miał z kolei stwierdzić, że Miller z Kwaśniewskim rozmawiali także o aferze Rywina.
Notatka CBŚ
"Do Rzeczy" przytacza natomiast fragment notatki CBŚ z rozmowy z Konradem L. Kelner opowiedział o "ważnych spotkaniach, jakie nagrał". Chodzi o rozmowę Jana Kulczyka z politykami, m.in. z Pawłem Grasiem ws. przejęcia przez Jana Kulczyka firmy CIECH SA na warunkach stawianych przez Kulczyka, a także z Janem Krzysztofem Bieleckim na temat możliwości dotarcia przez jednego z najbogatszych Polaków do grona zaufanych ludzi ówczesnego premiera Donalda Tuska.
W notatce CBŚ, jak twierdzi "Do Rzeczy", jest też mowa o spotkaniu Jana Kulczyka z ministrem sportu Andrzejem Biernatem. Napisano w niej, że rozmowa dotyczyła sytuacji w polskim sporcie i była okraszona dużą ilością anegdot.
W dokumencie CBŚ jest również wzmianka o spotkaniu miliardera z Krzysztofem Kwiatkowskim, prezesem NIK. Podczas rozmowy, Kulczyk - jak twierdzi "Do Rzeczy" - miał sondować możliwość uzyskania preferencyjnych rozwiązań prawnych dla spółek, których jest właścicielem.
Autor: MAC / Źródło: Wprost, Do Rzeczy
Źródło zdjęcia głównego: tvn24