Prezydent Wałbrzycha (woj. dolnośląskie) zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez firmę Mo-BRUK do której należy składowisko odpadów na terenie miasta. W niedzielę na wysypisku doszło do pożaru.
Walka z żywiołem trwa ponad 24 godziny. Ogień na wysypisku śmieci pojawił się w niedzielę ok. 2 w nocy. Pierwszą informację o pożarze dostaliśmy na Kontakt24.
Miasto zawiadamia prokuraturę
Przyczynę pożaru będą ustalać śledczy. Zawiadomienie do prokuratury złożył Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. - Prezydent złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez firmę Mo-BRUK - przekazał Arkadiusz Grudzień, rzecznik włodarza Wałbrzycha. I dodał, że przestępstwo miałoby polegać na niewłaściwym magazynowaniu i przechowywaniu materiałów na terenie składowiska, ale także na niewłaściwym i niewystarczającym, zdaniem urzędników, zabezpieczeniu terenu.
Miejskie służby na bieżąco monitorują stan powietrza na terenie pożaru i w poszczególnych dzielnicach miasta. Urządzenia pomiarowe strażaków nie wykazują przekroczeń.
Skutek podpalenia
Strażacy wciąż pracują w pocie czoła nad dogaszeniem pożaru, a przedstawiciele firmy Mo-BRUK uważają, że doszło do podpalenia. - Monitoring wizyjny daje podstawy do twierdzenia, że pożar powstał wskutek podpalenia. Straż pożarna stwierdziła na monitoringu wystąpienie pożaru jednocześnie w kilku miejscach, co jest jednoznaczne z podpaleniem - informuje Izabela Górnicka, rzecznik prasowy Mo-BRUK S.A.
Pożar wybuchł na wysypisku w Wałbrzychu:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24 / doba.pl