Najpierw hamuje tuż przed rozpędzonym tirem, a gdy pozwala się wyprzedzić, wyciąga przedmiot przypominający broń. Takie sceny zarejestrowała samochodowa kamera umieszczona w pojeździe jednego z kierowców przejeżdżających autostradą A4 w okolicach Bolesławca (woj. dolnośląskie).
Dolnośląski odcinek autostrady A4. Okolice Godzieszowa. Na niemal trzyminutowym nagraniu (publikujemy tylko jego fragment) przesłanym na Kontakt24 widać drogę, na której nie ma dużego ruchu. Nagle na lewym pasie pojawia się ciemne bmw. Dojeżdża do dwóch ciężarówek. Jedna wyprzedza drugą. Bmw zwalnia i zjeżdża na prawy pas. Po chwili jest z powrotem na lewym. Ciężarówka kończy manewr i natychmiast zjeżdża na prawy pas. Bmw także wyprzedza i zjeżdża na prawo. Jedzie wolno, tuż przed maską tira.
Zwalnia, zajeżdża drogę, wyciąga przedmiot podobny do broni
Po kilkudziesięciu sekundach ciężarówka chce wyprzedzić samochód osobowy. Bezskutecznie, bo kierowca osobówki także zjeżdża na lewo. Zwalnia, a kierowca tira hamuje. Wtedy bmw zjeżdża na prawy pas, a jego kierowca przez okno wystawia coś, co przypomina broń. Przez moment celuje do ciężarówki. Jedzie równolegle do tira. Chowa przedmiot i kilkaset metrów dalej zjeżdża z autostrady w kierunku Lubania.
Świadek: był szok
- Było czuć, że coś się stanie. Ewidentnie było widać, że zajeżdżał, że wyhamował - mówi świadek zdarzenia, który nagrał to, co stało na autostradzie. I dodaje, że tego, co zobaczył, się nie spodziewał. - To, że wyjął pistolet, to było nie do uwierzenia. Nie wiem, czy oddał strzał, czy to była wiatrówka, czy on strzelał. Trudno powiedzieć - opowiada mężczyzna. I przyznaje: "Szok trochę był".
"Jednoznacznie nie można stwierdzić, że była to broń"
Policja otrzymała nagranie. - Na specjalną skrzynkę Stop Agresji Drogowej wpłynął film z kamery, która zarejestrowała jazdę dwóch kierowców po autostradzie A4. Ze wstępnej analizy filmu wynika, że jeden z kierowców popełnił co najmniej kilka wykroczeń w ruchu drogowym - mówi asp. sztab. Łukasz Dutkowiak z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Policjanci wystąpili do autora nagrania o przesłanie filmu w lepszej jakości. - Wtedy będziemy mogli podjąć skuteczniejsze działania - wyjaśnia Dutkowiak. Pytany o to, czy to co widzimy na nagraniu to broń odpowiada: z jakości filmu, na chwilę obecną, wynika że kierujący samochodem osobowym wyciąga przez okno rękę i trzyma w dłoni jakiś czarny przedmiot. - Jednoznacznie, ze względu na jakość filmu, nie można stwierdzić, że była to broń - kwituje policjant.
Do zdarzenia doszło na autostradzie A4:
Autor: tam/gp/jb / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24 | internauta