Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu projekt uchwały autorstwa PiS ws. powołania komisji śledczej ds. Amber Gold. Wniosek o odrzucenie projektu złożył klub PO. Za odrzuceniem projektu PiS głosowało 235 posłów; przeciwnych było 220; nie było głosów wstrzymujących się.
Andrzej Duda apelując o powołanie komisji śledczej powiedział, że ludzie inwestowali w lokaty Amber Gold swoje pieniądze, bo liczyli na wysokie zyski. Polityk PiS dodał, że wysokie bezrobocie i niskie oprocentowanie lokat bankowych zachęciło ich do powierzenia swoich oszczędności gdańskiej spółce.
PiS chce komisji
Dodał, że "instytucje państwa nie ostrzegły Polaków przed powierzaniem swoich pieniędzy firmie Amber Gold". - Nie ostrzegła ich ABW będąca pod nadzorem premiera, nie ostrzegło ich w żaden sposób ministerstwo finansów - stwierdził Andrzej Duda. Dodał, że PiS chce tej komisji.
O powołanie komisji śledczej apelowała, także koleżanka klubowa Dudy, Beata Szydło. - Powołanie komisji śledczej jest niezbędne, jesteśmy to winni Polakom - powiedziała w trakcie sejmowej dyskusji nad wnioskiem jej partii dotyczącym powołania komisji śledczej ws. Amber Gold.
"Polacy nie potrzebują spektaklu"
Argumenty Dudy nie przekonały posłów PO, którzy chcą odrzucenia w pierwszym czytaniu projektu uchwały autorstwa PiS ws. powołania komisji śledczej ds. Amber Gold. Michał Szczerba przedstawiając stanowisko klubu PO przekonywał, że "Polacy nie potrzebują kompromitującego spektaklu politycznej połajanki, w którą zwykle przekształcają się komisje śledcze". Jak ocenił, na obecnym etapie śledztwa nie ma podstaw do jej powoływania. Bo ona "ubezwłasnowolni prokuraturę i utrudni jej dalsze prowadzenie śledztwa".
PSL przeciwko komisji
- Klub PSL podjął decyzję, iż zaproponujemy w czasie debaty nad wnioskiem o powołanie komisji śledczej własną propozycję - zgłosimy własny projekt, (...) by komisja ds. służb specjalnych otrzymała uprawnienia stałe komisji śledczej - powiedział w czwartek wieczorem dziennikarzom szef klubu ludowców Jan Bury. Jak podkreślił, PSL nie poprze propozycji PiS, by powołać komisję śledczą ws. Amber Gold, bo przedstawi propozycję "dalej idącą, sensowniejszą, a także długotrwałą". - Nasza propozycja rozwiązuje propozycję i na dzisiaj, i na jutro - przekonywał Bury. Pytany czy to oznacza, że PSL poprze wniosek PO o odrzucenie projektu uchwały PiS o powołanie komisji śledczej, Bury odparł: - To jest jednoznaczne.
Propozycje zmian w regulaminie Sejmu
Jan Bury wyjaśnił, że Stronnictwo przedstawiło propozycje zmian w regulaminie Sejmu, tak by komisja ds. służb specjalnych mogła działać w taki sposób jak komisja śledcza. Stronnictwo nie planuje jednak proponować likwidacji instytucji komisji śledczej w ogóle. - Komisja ds. służb specjalnych ma reprezentację wszystkich klubów parlamentarnych, a jej uprawnienia dziś są enigmatyczne. Teraz, jeśli byłaby zgoda większości Sejmu, by nadać jej uprawnienia śledcze wobec wszystkich instytucji, a nie tylko służb specjalnych, to dajemy jej potężny oręż do rąk, który mógłby być wykorzystywany także w stosunku do prokuratury - mówił szef klubu ludowców.
Los komisji przesądzony
Taka decyzja ludowców oznacza, że nie było szans na powołanie komisji śledczej ws. Amber Gold. Wygląda więc na to, że dziejsze wystąpienia Donalda Tuska przekonało Waldemara Pawlaka. Jeszcze kilka dni temu Pawlak mówił, że decyzje w sprawie komisji śledczej podejmie po czwartkowej debacie w Sejmie. - Zaczekajmy na wystąpienie premiera, wtedy ocenimy, czy wszystko zostało rozliczone, jak trzeba - mówił we wtorek 28 sierpnia wicepremier Waldemar Pawlak, pytany czy PSL poprze powołanie komisji śledczej ds. Amber Gold.
Autor: km//mat/bgr / Źródło: PAP, tvn24.pl