15 lat temu Dariusz H. wspólnie z kolegą napadł na taksówkarza. Przeciął pokrzywdzonemu ścięgna prawej ręki i poranił dłoń oraz twarz. Wspólnik trafił do więzienia na pięć lat. Nie wydał jednak wtedy Dariusza H. Zrobił to dopiero, jak wyszedł na wolność i ustyszał, że H. przechwala się napadem na taksówkarza.
Uprawomocnił się wyrok 4 lat pozbawienia wolności, który po 15 latach, usłyszał jeden z dwóch sprawców brutalnego napadu na taksówkarza, w Grodźcu Małym koło Głogowa (woj. dolnoślaskie). Dodatkowo mężczyzna musi zapłacić 20 tys. zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, jako należnej mu rekompensaty za doznaną krzywdę. Wymierzając karę sąd wziął pod uwagę to, że 15 lat temu Dariusz H. miał 17 lat.
Zacisnęli szyję paskiem i poprzecinali ścięgna ręki
W nocy z 7 na 8 września 2000 roku dwóch pijanych mężczyzn wsiadło do taksówki zaparkowanej przed dworcem PKP i poprosiło kierowcę o zawiezienie do Grodźca Małego. Gdy auto dojechało do końca miejscowości, pasażerowie zaatakowali taksówkarza. Siedzący z tyłu Adam Ś. zarzucił mu pasek na szyję i zaczął go dusić, a Dariusz H., który siedział z boku, zaatakował nożem.
W trakcie szarpaniny przeciął pokrzywdzonemu ścięgna prawej ręki i poranił dłoń oraz poobijał twarz. Mimo ciosów taksówkarz zdołał wyszarpnąć sprawcy nóż i wydostać na zewnątrz. Wtedy napastnicy zaatakowali ponownie. Po czym ukradli taksówkę i uciekli. Byli pijani i nie odjechali daleko. Zatrzymali się na pobliskim drzewie.
Przechwalał się, więc go wydał
Zatrzymany Adam Ś. nie przyznawał się do winy i nie wydał swojego wspólnika. Dwa lata później trafił do więzienia na 5 lat. Gdy był już na wolności, dowiedział się, że Dariusz H., przebywający w zakładzie karnym (tylko w latach 2010-2014 został oskarżony o pięć przestępstw przeciwko mieniu oraz życiu i zdrowiu), przechwala się napadem na taksówkarza. Postanowił wydać wspólnika.
Poprosił kolegę z więzienia, aby nagrał rozmowę, w której Dariusz H. przyznaje się do popełnionego przestępstwa. W czerwcu 2014 roku nagranie trafiło do prokuratory. 4 miesiące później, choć Dariusz H. odbywał karę pozbawienia wolności w innej sprawie, został on tymczasowo aresztowany. Prokurator oskarżył go o rozbój z użyciem noża, którego skutkiem była kradzież auta wartego ponad 13 tys. oraz obrażenia ciała pokrzywdzonego. Dariusz H. nie przyznał się do popełnienia przestępstwa. Został skazany na 4 lata więzienia. Teraz wyrok się uprawomocnił.
Taksówkarz został zaatakowany w Grodźcu Małym, koło Głogowa (woj. dolnośląskie):
Autor: sfo / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com