Pedofil był zbyt chory, by przebywać w więzieniu. Na wolności miał skrzywdzić dziecko. Ruszył proces

Aktualizacja:
[object Object]
Prawomocnie skazany pedofil znów zasiądzie na ławie oskarżonychTVN24 Wrocław
wideo 2/4

Przed Sądem Rejonowym w Świdnicy ruszył proces pedofila oskarżonego o molestowania pięciolatka. Skazany przed laty za gwałt na chłopcu Tomasz Ł. został jednak wypuszczony z więzienia, bo jego stan zdrowia pogorszył się tak bardzo, że biegli uznali, iż nie może on dalej odbywać kary. Wówczas wyszedł na wolność i - jak wskazują na to dowody - ponownie zaatakował.

Tomasz Ł. został w 2013 roku prawomocnie skazany na 6 lat i 8 miesięcy więzienia za gwałt na 14-letnim chłopcu. W trakcie odbywania kary stan jego zdrowia znacznie się pogorszył. Okazało się, że pedofil choruje na stwardnienie rozsiane. Po przebadaniu skazanego biegli lekarze uznali, że zakład karny nie może zapewnić mu odpowiednich warunków.

W 2015 roku sąd penitencjarny zastosował przerwę w odbywaniu kary. Ł. wyszedł na wolność. Zamieszkał w Świdnicy. Już wtedy cierpiał na niedowład rąk i nóg. Poruszał się na wózku inwalidzkim.

Wpadł przez telefon

W lipcu 2016 roku mężczyzną ponownie zainteresowały się organy ścigania. Śledczy namierzyli korespondencję internetową, zawierającą materiały pedofilskie, wymienianą między Ł. i poznanym wcześniej w więzieniu kolegą.

Policjanci weszli jednocześnie do mieszkań obu panów. Zabezpieczyli komputery i nośniki pamięci. Każdy z zatrzymanych posiadał po kilkaset filmów i zdjęć z udziałem dzieci. Ale Tomasz Ł. dodatkowo miał na swoim telefonie film nagrany osobiście.

- Przedstawia on seksualne obcowanie płciowe tego mężczyzny z pięcioletnim chłopcem. Zmusił dziecko do odbycia stosunku oralnego. Do czynu miało dojść, gdy mama chłopca udała się na zakupy. Swojego syna zostawiła wtedy pod opieką sąsiada - informował w 2016 roku Marek Rusin, szef Prokuratury Rejonowej w Świdnicy.

Ale nawet wtedy prawomocnie skazany pedofil nie wrócił za kraty. Z uwagi na postępujące stwardnienie rozsiane lekarz nie wyraził zgody na osadzenie go w więzieniu. Skończyło się na tym, że prokurator stawiał zarzuty Tomaszowi Ł. w jego mieszkaniu.

Powrót za kraty

W grudniu 2016 roku mężczyzna został oskarżony o doprowadzenie pięciolatka do obcowania płciowego, utrwalenie tego na telefonie, prezentowanie małoletniemu czynności seksualnej, a także posiadanie pornografii dziecięcej. Jako, że Ł. działał w warunkach recydywy, grozi mu nawet do 15 lat więzienia.

Mimo zagrożenia tak wysoką karą, mężczyzna cały czas pozostawał na wolności. Z racji jego choroby żaden zakład karny nie był w stanie zapewnić mu właściwej opieki lekarskiej. Inna sprawa, że badania potwierdzały - Ł. nigdzie nie ucieknie, ani nawet się nie ruszy. Stan zdrowia mu na to nie pozwoli.

Do września 2017 roku trzeba było czekać na powrót pedofila do więzienia. Wówczas Areszt Śledczy w Gdańsku wydał opinię o możliwości przyjęcia go na tamtejszy oddział szpitalny. Wrocławski sąd penitencjarny odwołał przerwę w wykonywaniu kary i umieścił mężczyznę z powrotem za kratami.

Od tamtej pory sądy w Świdnicy, Gdańsku i Łodzi przerzucały sprawę Tomasza Ł. między sobą, odwlekając w czasie rozpoczęcie procesu. Ten ruszył - ostatecznie przed Sądem Rejonowym w Świdnicy - dopiero 25 października, czyli prawie trzy lata od momentu powstania aktu oskarżenia.

Tomasz Ł. zostanie bestią?

W międzyczasie Ł. został przeniesiony na specjalny oddział dla niepełnosprawnych do zakładu karnego w Łodzi, gdzie przebywa do dzisiaj. Dyrektor tamtejszego zakładu zawnioskował do sądu o uznanie Tomasza Ł. za osobę niebezpieczną społecznie i zastosowanie wobec niego tak zwanej ustawy o bestiach.

Problem w tym, że zanim zapadnie prawomocne orzeczenie w tej sprawie, zasądzona przed laty kara dobiegnie końca. Stanie się to dokładnie 6 listopada 2019 roku. Dlatego Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy, który jak sam przyznaje, uważnie monitoruje tę sprawę, wykorzystał wszystkie możliwe możliwości, aby ten człowiek nie wyszedł na wolność.

- Skierowaliśmy do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie tego mężczyzny. Grozi mu surowa kara, bo w warunkach recydywy, jest to nawet 15 lat więzienia. Ponadto po wyjściu na wolność mógłby mataczyć w sprawie, lub, co gorsza, popełnić podobne przestępstwo. Kroki, które poczyniliśmy z dużym prawdopodobieństwem gwarantują, że nie powinien on opuścić zakładu karnego - zapewnia prokurator Rusin.

Pedofil na wolność nie wyjdzie

W piątek sąd w nowym składzie rozpoczął proces w sprawie molestowanego pięciolatka. Sędzia Iwona Kowalik wyłączyła jawność postępowania i zdecydowała, że proces ruszy, choć na sali nie było oskarżonego Tomasza Ł.

Jak wyjaśnił jego obrońca adwokat Tomasz Kosiór wynikało to z faktu, że oskarżony uczestniczył tego samego dnia w innym posiedzeniu sądu w jego sprawie, w trybie tzw. ustawy o bestiach.

- Mój klient uważa, że jest niewinny i ma zamiar to udowodnić w sądzie. Chce też uczestniczyć w rozprawach, ale dzisiaj ze względu na posiedzenie sądowe w Łodzi było to niemożliwe, ponieważ został dowieziony na tamto posiedzenie - powiedział dziennikarzom obrońca.

Na pierwszej rozprawie dla prokuratury kluczowy był wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec oskarżonego. Wniosek o areszt został już 15 października złożony na piśmie do sądu i został podtrzymany na rozprawie.

Zastępca prokuratora rejonowego w Świdnicy Beata Piekarska-Kaleta poinformowała, że sąd w całości przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował trzymiesięczny areszt wobec Tomasza Ł.

- Oznacza to, że oskarżony pozostanie w zakładzie karnym w Łodzi. Sąd w całości podzielił argumenty prokuratury w tej sprawie i zastosował areszt na trzy miesiące. Nie mogę mówić o szczegółach, bo proces jest niejawny - powiedziała prokurator Piekarska-Kaleta.

Obrona nie wykluczyła złożenia zażalenia na tymczasowe aresztowanie.

Wcześniej w procesie przesłuchano jednego świadka, mężczyznę odbywającego karę 4 lat pozbawienia wolności, który był zatrzymany wspólnie z Tomaszem Ł. i współoskarżony w sprawie o rozpowszechnianie pornografii dziecięcej z 2016 r. Natomiast nie stawiła się w sądzie wezwana w charakterze świadka matka 5-letniego chłopca.

Pedofil z billboardu

Przypadek pedofila ze Świdnicy wykorzystano w rządowej kampanii "Sprawiedliwe Sądy". Na jednym z plakatów widnieje informacja: "Sąd w Świdnicy wypuścił na wolność pedofila. Po wyjściu z więzienia mężczyzna skrzywdził kolejne dziecko". Jednak decyzji w tej sprawie nie podejmował nigdy sąd w Świdnicy, a ten we Wrocławiu. CZYTAJ WIĘCEJ

Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Wrocław/PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl