Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka negatywnie zaopiniowała w poniedziałek wieczorem wniosek klubu PO-KO o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Sejm ma zająć się wnioskiem w środę.
Za pozytywną opinią w sprawie tego wniosku głosowało czterech członków komisji, przeciw było 12, zaś jeden poseł wstrzymał się od głosu. Głosowanie nad zaopiniowaniem wniosku poprzedziła blisko czterogodzinna dyskusja, w której głos - poza ministrem sprawiedliwości - zabrali obecni na posiedzeniu komisji wiceministrowie, prokurator krajowy oraz liczni posłowie.
W posiedzeniu sejmowej komisji uczestniczyli wiceministrowie sprawiedliwości: Łukasz Piebiak, Michał Wójcik, Marcin Warchoł, Patryk Jaki. Obecni byli też prokurator krajowy Bogdan Święczkowski i zastępcy prokuratora generalnego: Beata Marczak, Robert Hernand i Krzysztof Sierak.
Wniosek o wotum nieufności
Wniosek o wyrażenie wobec ministra sprawiedliwości wotum nieufności został złożony w Sejmie przez posłów PO-KO i opublikowany na stronie sejmowej w końcu stycznia. Dokument jest datowany na 8 stycznia.
We wniosku podkreślono, że Ziobro, pełniąc funkcję ministra sprawiedliwości, osłabia pozycję resortu, w efekcie obniżając praworządność oraz poczucie bezpieczeństwa obywateli. Posłowie PO-KO zarzucają Ziobrze, że poprzez swoje decyzje i działania wykorzystuje ministerstwo oraz swoje uprawnienia do walki politycznej oraz realizacji celów politycznych reprezentowanego przez siebie środowiska politycznego, będących w sprzeczności z interesami wymiaru sprawiedliwości.
Zdaniem wnioskodawców, sprawowanie przez Ziobrę funkcji ministra sprawiedliwości doprowadziło też do drastycznego spowolnienia funkcjonowania sądów, w szczególności sądów powszechnych.
"Niedopełnianie obowiązków i przekroczenie uprawnień"
Według posłów PO-KO wniosek jest też "reakcją na szereg zaniedbań, niedopełniania obowiązków oraz przekroczenia uprawnień przez ministra", w szczególności w zakresie ujawnionych w mediach afer obejmujących nieprawidłowości w SKOK oraz Komisji Nadzoru Finansowego.
We wniosku oceniono, że prokuratura podległa Ziobrze "bezpodstawnie zarzuca byłym urzędnikom KNF zwłokę w działaniach nadzorczych podejmowanych wobec SKOK Wołomin, by realizować polityczny cel jakim jest odwrócenie uwagi publicznej od powiązań SKOK z politykami PiS".
Ponadto, politycy PO-KO zarzucają Zbigniewowi Ziobrze, iż jego działania zmierzają do zakwestionowania członkostwa Polski w Unii Europejskiej.
Ziobro: z roku na rok poziom maleje przestępczości
Ziobro, odnosząc się do zarzutów zawartych we wniosku powiedział w poniedziałek na posiedzeniu komisji, że "czas reformy wymiaru sprawiedliwości, to czas bardzo wielu udanych zmian". - O czym świadczą też liczby i rozległość propozycji legislacyjnych, które my podjęliśmy. Przez pierwszy rok rządów w ministerstwie sprawiedliwości przygotowaliśmy więcej projektów ustaw niż przez cztery lata ostatniej kadencji przygotowała Platforma Obywatelska - powiedział.
Według ministra sprawiedliwości, rośnie poczucie bezpieczeństwa wśród Polaków. - Według ostatnich badań, 89 procent Polaków uznało, że Polska jest bezpiecznym krajem i wskazało, że czuje się w Polsce coraz bezpieczniej - przekonywał.
Przestępczość spada w większości istotnych kategorii, biorąc pod uwagę zagrożenia dla polskich obywateli - stwierdził też Ziobro.
- System zmian w wymiarze sprawiedliwości jest bardzo rozległy, dotyczy propozycji w różnych obszarach, które przedkładamy, dotyczy zasadniczej reformy wymiaru sprawiedliwości. Jest faktem niezaprzeczalnym, że przez osiem lat waszych rządów nie zrobiliście nic, aby poprawić stan polskiego sądownictwa, aby odpowiedzieć na to ogromne oczekiwanie Polaków, żeby dokonać gruntownej reformy polskiego sądownictwa i by sądy były bliżej ludzi, by sądy rozpoznawały sprawy szybciej, sprawniej i w sposób obiektywny - mówił Ziobro pod adresem posłów PO.
Zwracając się do opozycji Ziobro stwierdził, iż toczy się "bój w tej sprawie". - Bój, w który zaangażowaliście również zagranicę, różne środowiska i media, starając się zablokować wizję zmian w sądownictwie. Ale mimo to konsekwentnie te zmiany przeprowadzamy i przeprowadzać je będziemy - oświadczył.
Budka: pauperyzacja słowa "reforma"
Poseł PO i były minister sprawiedliwości Borys Budka odnosząc się do tych słów ocenił, iż obecne kierownictwo ministerstwa sprawiedliwości "absolutnie spauperyzowało słowo 'reforma". - Reformować, to znaczy poprawić coś, by lepiej funkcjonowało. Tymczasem postępowania sądowe wydłużyły się, zaufanie do sądów spadło, bo przez trzy lata permanentnie zohydzaliście społeczeństwu polskich sędziów, posługując się manipulacjami i kłamstwem - powiedział.
Posłowie klubu PO-KO wskazywali, iż wiele zmian i reform dotyczących np. procedur sądowych, nagrywania rozpraw, czy funkcjonowania komorników przygotowała i zaczęła wprowadzać koalicja PO-PSL do 2015 roku.
- Przez trzy lata straciliśmy czas na jałową wojnę i wyłącznie sprawy personalne, i pan osobiście ponosi odpowiedzialność za stracone trzy lata i za to, że między innymi podczas posiedzeń tej komisji, zamiast pracować nad poprawą wymiaru sprawiedliwości, niszczono najpierw Trybunał Konstytucyjny, upartyjniono Krajową Radę Sądownictwa i próbowano dokonać zamachu na Sąd Najwyższy - powiedział Budka zwracając się do Ziobry.
Natomiast posłanka PiS Krystyna Pawłowicz oceniła, że "przede wszystkim środowisko sędziowskie niepogodzone z wynikami demokratycznych wyborów w 2015 r. wypowiedziało wojnę legalnym polskim władzom, Sejmowi i zwłaszcza ministrowi".
Jaki: resort jest gotowy do rozmowy o przyszłości wymiaru sprawiedliwości
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, zabierając głos w dyskusji stwierdził, że "tak niechlujnego i niemerytorycznego, niepopartego żadnymi faktami wniosku o wotum nieufności jeszcze nie widział". Podkreślił, że "resort jest gotowy do rozmowy o przyszłości wymiaru sprawiedliwości". - Ale przecież nie można rozmawiać na takim poziomie - dodał.
Zdaniem Jakiego, wszystkie dane, które da się zmierzyć w wymiarze sprawiedliwości są obecnie lepsze niż za czasów rządów PO-PSL. Jaki dodał, że argumenty przedstawiane dla uzasadnienia wniosku o wotum nieufności dla Ziobry "zostały krok po korku obalone". - Ta dyskusja pokazała, że wybieracie sobie fragmenty, które są dla państwa wygodne, a nie pokazujecie tych danych, które realnie udało się w polskim sądownictwie zmienić - powiedział Jaki pod adresem posłów opozycji.
Wiceminister Michał Wójcik, zwracając się do wnioskodawców stwierdził, że mieli oni "okazję milczeć".
- Złożyliście wniosek i daliście nam znakomitą okazję, do tego żeby pokazać, jak jakościowo zmieniło się działanie prokuratury i ministerstwa sprawiedliwości w obszarze legislacyjnym, sądownictwa, także w obszarze budżetu i dzieci - dodał.
Wójcik stwierdził ponadto, że w latach 2010-2015 wynagrodzenia pracowników wymiaru sprawiedliwości pozostawały na tym samym poziomie. - A u nas średnio 684 zł wyniósł przeciętny wzrost wynagrodzenia - dodał.
Zbierając głos przed głosowaniem na posiedzeniu komisji Zbigniew Ziobro ocenił, że "opinia publiczna, jeśli uważnie wysłuchała tych racji, które zostały tu wypowiedziane, ma możliwość osądzić, kto wykonuje kawał dobrej pracy dla polskich obywateli i wymiaru sprawiedliwości, a kto stara się rzucać piasek w szprychy i stara się, aby było jak było, a nadzwyczajna kasta miała się jak najlepiej".
Autor: mjz/adso / Źródło: PAP