Popularny skrót na Arbuzowej, łączący Ursynów i Mokotów z Wilanowem, został zamknięty i nie ma widoków na jakąkolwiek alternatywę. - Wytyczenie innego wjazdu w al. Wilanowską wymaga czasu - tłumaczą urzędnicy i mówią, że na nowe wygodne połączenie trzeba poczekać... minimum dwa lata. Ale świadomość narastającego problemu mają co najmniej od kilku. Tymczasem w miejscu "dzikiego" skrótu pojawiła się policja.