W środę wieczorem w jednym z mieszkań na parterze bloku na Ursynowie wybuchł pożar. Ogień przedostał się po elewacji na balkon na pierwszym piętrze. Nikomu nic się nie stało.
Pożar na Ursynowie
Ogień pojawił się w bloku przy Puszczyka 11. – Płonęło mieszkanie na parterze. Zadymienie było dość duże. Pożar przeniósł się po elewacji na balkon mieszkania na pierwszym piętrze, ale sam lokal nie uległ zniszczeniu. Osmolona jest elewacja bloku – relacjonował Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Więcej szczegółów dotyczących pożaru zdradzają strażacy. - Ogień wybuchł na balkonie mieszkania na parterze. Przez okno przeniósł się do mieszkania. Jest już ugaszony - mówił kpt. Cezary Gotowicki z warszawskiej straży pożarnej. Zapewnia, że klatka schodowa została oddymiona, a mieszkania sprawdzone. - Uszkodzeniu uległa elewacja. Strażacy z drabiny sprawdzali czy na balkonach mieszkań na wyższych piętrach nie ma ognia - dodał strażak.
Na miejscu były trzy zastępy straży pożarnej, policja oraz karetka pogotowia. – W mieszkaniu na parterze nikogo nie znaleziono. Nie ma osób poszkodowanych – poinformował Zieliński.
Blok nie został ewakuowany.
Pożar w bloku na Puszczyka
jb/b