Film dostaliśmy na Kontakt 24. Nagrał go pan Piotr. Widać na nim skrzyżowanie Rudnickiego i Maczka na Bielanach. Widać też, że sytuacja rozwija się już od dłuższej chwili. Na lewym pasie stoi białe audi, nieco wcześniej, na prawym - czarne bmw. Obok niego dwaj mężczyźni. Jeden uderza w dach i zachowuje się tak, jakby chciał wyciągnąć kierowcę z auta. Drugi - z relacji pana Piotra wynika, że był świadkiem zamieszania i próbował uspokoić agresywnego człowieka - wyjmuje telefon. - Twierdzi, że dzwoni po policję. Dostaje kopniaka w dłoń z telefonem - relacjonuje Reporter 24.
Sceny jak z GTA
W tym momencie wydarzenia nabierają tempa rodem z gry komputerowej. - Po kilkunastu uderzeniach w szybę pojazdu, mężczyzna wchodzi na maskę bmw, ale auto odjeżdża - relacjonuje pan Piotr.
Bmw przecina ulicę Maczka i znika z kadru. W tym momencie pan Piotr znów kieruję kamerę na białe audi, przy którym akcja trwa dalej. - Napastnik kradnie białe audi i próbuje odjechać - relacjonuje Reporter 24. Domniemany właściciel audi próbuje zatrzymać samochód. Z pomocą przychodzi jeszcze jedna osoba, ale ich próba nie jest skuteczna. Po krótkiej szarpaninie audi rusza z otwartymi drzwiami. Próbujący je zatrzymać mężczyzna nie daje jednak za wygraną. Prawdopodobnie trzyma za kierownicę, bo audi skręca w lewo i po kilku metrach rozbija się na słupie.
W tym momencie na skrzyżowaniu zaczynają się zatrzymywać inne auta. W kadrze pojawiają się kolejne osoby, które najwyraźniej próbują zatrzymać agresywnego człowieka.
"Doszło do sprzeczki"
Jak się okazuje, skutecznie i zasadnie. 35-letni agresor miał bowiem pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wykazało to badanie przeprowadzone przez policję, która pojawiła się na miejscu. - We wtorek, w godzinach wieczornych na ulicy Rudnickiego doszło do sprzeczki między mężczyzną a kobietą. Kobieta wsiadła do samochodu, a pan zaczął uderzać w ten samochód - informuje Kamila Szulc z bielańskiej policji.
Policjantka potwierdza też, że świadkowie zareagowali na agresywne zachowanie. - Jeden z nich chciał pomóc, jednak wtedy napastnik wsiadł do audi i doszło do szarpaniny, a potem do kolizji z sygnalizatorem - mówi rzeczniczka.
Mężczyzna został zatrzymany. - Zostaną mu przedstawione zarzuty usiłowania kradzieży i prowadzenia pojazdu po spożyciu alkoholu - zapowiada Szulc.
Autorka/Autor: ab/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Piotr / Kontakt 24