Samochód w pułapce. Chciał tylko wjechać na podwórko

Nissan wpadł do dziury
Źródło: Tomasz Zieliński / Tvnwarszawa.pl
Pod samochodem, który wjeżdżał na podwórko przy ulicy Świętokrzyskiej zapadł się chodnik. – Dziura jest naprawdę głęboka – relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.

– Kierowca nissana przejechał wzdłuż płotu ogradzającego budowę metra i skręcił w bramę prowadzącą na podwórko pomiędzy bankiem, a budynkiem Warecka 8 – relacjonuje Zieliński. – W tym momencie pod przednim lewym kołem zapadła się droga – dodaje reporter.

Podnieśli auto poduszkami

Na miejscu działają policja i straż pożarna.

- Najprawdopodobniej jest tam studzienka telekomunikacyjna i to ona się zapadła - informuje Iwona Jurkiewicz z biura prasowego KSP.

Samochód z pułapki oswobodzili strażacy.

– Strażacy nie mogli wyszarpać samochodu z dziury. Został wezwany drugi wóz, który przywiózł specjalne poduszki. Podniosły one nissana – wyjaśnił reporter.

- Na podwórko wjeżdżać mogą tylko mieszkańcy. Kierowca nissana mieszkańcem nie jest – informuje Zieliński.

Nissan utknął w dziurze

wp/b

Czytaj także: