Uwagę saperów z Kazunia Nowego zwrócił dziwnie poruszający się opel. Postanowili zatrzymać jego kierowcę, zabrać kluczyki i wezwać policję. Okazało się, że mężczyzna miał 3,2 promila alkoholu.
W miejscowości Garwolewo dwóch żołnierzy z 2 Mazowieckiego Pułku Saperów w Kazuniu Nowym, jadąc prywatnym autem w czasie wolnym od służby, zauważyło opla, który "nie trzymał prostego toru jazdy". Żołnierze postanowili zmusić kierowcę do zatrzymania, zajeżdżając mu drogę.
Po zatrzymaniu opla żołnierze wyczuli od kierującego alkohol. Zabrali kluczyki ze stacyjki auta i powiadomili o zdarzeniu policję.
"Miał w organizmie ponad 3,2 promila alkoholu"
- Badanie trzeźwości 60-letniego mieszkańca gminy Czerwińsk wykazało, że miał w organizmie ponad 3,2 promila alkoholu - przekazała komisarz Kinga Drężek-Zmysłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.
I dodała, że funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a auto, którym kierował, zostało odholowane na policyjny parking. Pijanym zaopiekowała się jego partnerka, która przyjechała na miejsce.
- W czasie sprawdzania pojazdu okazało się, że opel nie ma przeglądu technicznego ani wymaganego ubezpieczenia - dodała rzeczniczka płońskiej policji. 60-latkowi, który przed sądem odpowie za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości, grozi do trzech lat więzienia.
Policjanci apelują o reagowanie
Policja podkreśla, że pijani kierowcy są dużym zagrożeniem na drogach, narażając nie tylko swoje życie i zdrowie, ale także innych uczestników ruchu drogowego.
"Reaguj, gdy widzisz, że za kierownicę wsiada osoba nietrzeźwa lub zauważysz dziwne zachowanie kierowcy na drodze, które może świadczyć o tym, że jest on pod wpływem alkoholu" - apelują funkcjonariusze.
Proszą także o przekazywanie informacji o takich przypadkach telefonicznie pod numer alarmowy 112.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja