Jak podała Komenda Stołeczna Policji, w momencie, gdy manifestacja ruszała z placu Na Rozdrożu uczestniczyło w niej około 3 tysięcy osób. "Na miejsce zakończenia zgromadzenia, czyli na plac Zamkowy dotarło 2 tysiące osób" - czytamy w oficjalnym komunikacje. Policja podkreśla, że marsz odbył się bez poważnych incydentów.
Około godziny 12, uczestnicy manifestacji zebrali się na placu Na Rozdrożu. Rozpoczęli od odśpiewania hymnu Unii Europejskiej, czyli "Ody do Radości" oraz hymnu Polski - "Mazurka Dąbrowskiego".
Nad głowami zebranych powiewały flagi UE i Polski. Głos zabrali między innymi aktorka Krystyna Janda, lider Nowoczesnej Ryszard Petru i poseł PO Michał Szczerba.
"Symboliczne miejsce"
Szef Nowoczesnej apelował, by ruch "Polska w Europie" połączył partie polityczne i organizacje pozarządowe. - Jesteśmy w bardzo symbolicznym miejscu, na placu Na Rozdrożu. Polska znalazła się na rozdrożu UE. Albo będziemy w centrum Europy i ją współtworzyć, będziemy wśród jej liderów, albo z tej Europy wylecimy - powiedział Petru.- Łatwo jest UE zohydzić, ale efektem końcowym jest to, co się stało w Wielkiej Brytanii - wychodzenie z UE. Polska, i my Polacy, chcemy być wśród liderów UE, chcemy ją współtworzyć. Tylko w UE, którą współtworzymy, na którą się nie obrażamy, nie dąsamy, możemy zbudować silną Polskę - podkreślił.I dodał, że gdyby Polska była w strefie euro "żaden PiS, by nas z UE nie mógł wyprowadzić".
"Marsz dla Europy"
"Europa ma polskiego dyrygenta"
Poseł PO Michał Szczerba przekonywał, że Polska i Europa potrzebują optymizmu. - Europa ma swojego dyrygenta, polskiego dyrygenta" - powiedział, nawiązując do przewodnictwa Donalda Tuska w Radzie Europejskiej. - Wszyscy jesteśmy entuzjastycznymi Europejczykami, czujemy się (w Europie) jak w domu - mówił poseł PO. Poinformował też, że kolejna manifestacja poparcia dla UE odbędzie się 6 maja.Podczas manifestacji aktorka Krystyna Janda odczytała przemówienie Donalda Tuska, przygotowane na sobotni szczyt UE w Rzymie. Głos zabrali też przedstawiciele m.in. ruchów sprzeciwiających się reformie edukacji oraz inicjujących ogólnopolski strajk kobiet.
"Chcemy być w Unii Europejskiej"
Przed godziną 13 manifestacja ruszyła Al. Ujazdowskim w kierunku placu Zamkowego. Pół godziny później dotarła do ronda de Gaulle'a. Około godziny 14 marsz dotarł na plac Zamkowy. Tam do zebranych przemówił Bronisław Komorowski, były prezydent Polski.
- Chcę podziękować za to, że możemy razem z całym zróżnicowaniem, różnymi sympatiami i powiązaniami, możemy zaznaczyć, że chcemy być w Unii Europejskiej. Tam jest nasze, polskie miejsce. To słowo "razem", gdzieś ma pokrewieństwo ze słowem unia, sięgającym głębi naszej historii – mówił.
Komorowski pozdrowił również manifestujących od uczestników międzynarodowej konferencji "Polska w Unii Europejskiej – 60 lat Traktatów Rzymskich", zorganizowanej w sobotę przez jego fundację oraz fundację Aleksandra Kwaśniewskiego.
- Nie damy odebrać sobie szans unijnych, europejskich. Nie damy wyprowadzić Polski z projektu, który jest gwarancją naszego bezpieczeństwa, rozwoju i postępu cywilizacyjnego. Obronimy członkostwo Polski w UE, wygramy, bo my mamy rację - dodał.
"Zapluty karzeł Europy 1:27"
Manifestujący przynieśli ze sobą flagi Unii Europejskiej, Polski, Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i KOD oraz transparenty: "Polak, Węgier dwa pacanki", "Europe We Love You", "Zapluty karzeł Europy 1:27". Na placu Zamkowym rozwinęli flagę Polski, którą trzymało kilkanaście osób.
Skandowali również: "Kocham Cię Europo", "Polska w Unii nasza sprawa, nie interes Jarosława", "Nie rób nam wstydu, Witoldzie nie rób nam wstydu", "Nie ma wolności bez solidarności".
Na koniec manifestacji odśpiewano, podobnie jak na jej początku, hymn Unii Europejskiej - "Odę do radości" oraz hymn Polski. Uczestnicy manifestacji wysłuchali również koncertu Kuby Sienkiewicza.
Autobusy na objazdach
Na demonstrację zapraszał Komitet Obrony Demokracji oraz "Gazeta Wyborcza", a także między innymi politycy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.
"Unia Europejska to spełnienie marzenia pokoleń Polek i Polaków o wspólnocie. Po latach walki o wolność i przymusowej izolacji wybraliśmy wolność i rozwój, otwartość i praworządność, równość i sprawiedliwość społeczną. Czyli Europę. Dziś musimy to głośno potwierdzić" – napisali w zapowiedzi organizatorzy manifestacji.
CZYTAJ WIĘCEJ O SOBOTNICH PROTESTACH W WARSZAWIE
Deklaracja Rzymska
Na Kapitolu w Rzymie została podpisana Deklaracja Rzymska, która ma potwierdzić wspólne zaangażowanie na rzecz współpracy w ramach Unii Europejskiej, a także nawiązać do osiągnięć ostatnich 60 lat. Podpisy pod dokumentem złożyli przywódcy 27 państw unijnych, w tym premier Polski Beata Szydło.
Główne zdjęcie: Paweł Supernak/PAP
PAP/ran/pm/kz/b