We wtorek po godzinie 17.30 w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie Joe Biden rozpoczął swoje przemówienie do narodu polskiego. Prezydent USA przemawiał przez około pół godziny. Zaraz po ostatnich słowach Bidena podeszły do niego dzieci z flagami Polski, USA i Ukrainy. Teren Zamku Królewskiego Biden opuścił dopiero około godziny 18.45 i pojechał do hotelu Marriott. Na trasie kolumny prezydenckiej były tysiące osób.
Joe Biden w Polsce. Relację z wizyty czytaj na tvn24.pl>>>
Jeszcze przed wystąpieniem Joe Bidena głos w Arkadach Kubickiego zabrał Andrzej Duda. Wcześniej natomiast do zgromadzonych przemawiał Mark Brzezinski, ambasador USA w Polsce.
Po zakończeniu wystąpienia zgromadzeni ludzie zaczęli się rozchodzić. W centrum Warszawy wciąż wiele ulic pozostaje zamkniętych. Lepiej więc korzystać z komunikacji miejskiej.
Wstęp dla każdego
Przed Arkadami Kubickiego zebrały się tysiące osób. To byli nie tylko Polacy, ale też między innymi Ukraińcy i Białorusini. Są też dziennikarze z całego świata.
Na miejscu był reporter TVN24 Sebastian Napieraj. - O godzinie 14 otworzono bramki, jest kontrola bezpieczeństwa. Mnóstwo osób z Polski, mnóstwo osób z Ukrainy, mnóstwo dziennikarzy z całego świata, którzy oczekują na to wydarzenie. Są flagi polskie, ukraińskie oraz amerykańskie - przekazywał reporter TVN24 Sebastian Napieraj.
Sebastian Napieraj rozmawiał między innymi z mężczyzną, który do Warszawy przyjechał z Sieradza (około 200 kilometrów). Jakie są jego oczekiwania? – Chciałbym przede wszystkim usłyszeć zapewnienia, że jesteśmy bezpieczni, że jesteśmy partnerem dla Stanów Zjednoczonych, że wspólnie uda nam się pokonać prezydenta Putina i zakończyć wojnę w Ukrainie – powiedział dziennikarzowi.
- Myślę, że zdjęcia z tego wydarzenia będą w podręcznikach przyszłości – dodawała z kolei mieszanka warszawskiego Bemowa.
Jak przypomniał Napieraj, osoby, które nie zarejestrowały się na przemówienie, też mogły przyjść, by wysłuchać Joe Bidena na żywo.. Jeżeli pojawili się przed godziną 16, byli witani i zapraszani.
W momencie przybycia na miejsce każda osoba była poddana kontroli bezpieczeństwa. Duże torby, parasole, transparenty, plakaty i niebezpieczne przedmioty nie były dozwolone.
O bezpieczeństwo w trakcie wizyty Joe Bidena dbają nie tylko służby amerykańskie. "Dzisiaj ogromne siły zostały skierowane do zabezpieczenia wizyty Prezydenta USA. Można nas spotkać zarówno na lądzie, jak i na wodzie. Nad bezpieczeństwem czuwają policjanci z Komisariatu Rzecznego oraz Ogniwa Konnego WWP" - informuje w komunikacie Komenda Stołeczna Policji.
- Nie brakuje osób korzystających z komunikacji miejskiej. Dzisiaj najskuteczniejszym środkiem transportu jest Warszawskie Metro. Również tu nie brakuje naszych patroli, pomagamy i chronimy. Wyłączenia w ruchu potrwają jeszcze kilka godzin - przypomina policja.
Kolumna przejechała przez centrum
Kolumna samochodów z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem wyjechała po godzinie 13 z warszawskiego hotelu Marriott, Alejami Jerozolimskimi i Traktem Królewskim dotarła do Pałacu Prezydenckiego. Tam na przywódcę USA czekał prezydent Polski Andrzej Duda.
W związku z przejazdem Joe Bidena ruch w ścisłym centrum Warszawy został wstrzymany. Nad ulicami krążył policyjny śmigłowiec. Kolumnie towarzyszyły policyjne radiowozy na sygnałach, auta z ochroną i personelem prezydenckim. Wzdłuż ulic, co kilkadziesiąt metrów, rozmieszczono funkcjonariuszy policji. Rozciągnięto też liny odgradzające chodniki od jezdni i blokujące miejsca do parkowania - zakaz obowiązuje do środy. Przy barierkach przed hotelem Marriott i na trasie ustawili się mieszkańcy i turyści.
Spotkanie zakończyło się około godziny 15.30.
"Ruch w centrum miasta jest znikomy"
- Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Ruch w centrum miasta jest znikomy. Widać, że kierowcy omijają Śródmieście. Będzie to mieć ogromny wpływ na bezpieczeństwo przejazdu kolumny prezydenckiej - przekazał przed godziną 11 rzecznik komendanta stołecznego policji nadkomisarz Sylwester Marczak. - Nadal zachęcamy do korzystania z komunikacji miejskiej oraz śledzenia komunikatów na stronach miasta oraz stołecznej policji - dodał rzecznik.
W związku z wizytą prezydenta USA i wysokich przedstawicieli innych państw, ze względów bezpieczeństwa, przez dwa dni będą obowiązywać ograniczenia w ruchu. SZCZEGÓŁY UTRUDNIEŃ ZNAJDZIESZ TUTAJ>>>
Stołeczny ratusz zachęca do korzystania z metra oraz pociągów Szybkiej Kolei Miejskiej i Kolei Mazowieckich. Na wszystkich połączeniach na terenie miasta honorowane są bilety ZTM.
Autorka/Autor: kz/b/dg/gp
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24