Na Targówku doszło do pożaru nieużytków na tyłach Domu Kultury Świt. Dzięki czujności straży miejskiej udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się płomieni na pobliskie zabudowania. Według strażaków ktoś mógł celowo zaprószyć ogień, ponieważ w ostatnim czasie było kilka podobnych sytuacji w tym rejonie.
Strażnik i strażniczka miejscy zauważyli pożar podczas środowego patrolu w rejonie ulicy Syrokomli na Targówku. Pośród nieużytków widocznych było kilka ognisk pożaru. "Sytuacja zaczynała być groźna, ponieważ ogień zbliżał się do budynku pobliskiego Domu Kultury. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren i wezwali straż pożarną. Strażacy po ugaszeniu ognia poinformowali strażników, że to już kolejny pożar w tym rejonie i prawdopodobnie jest on wynikiem podpalenia" - informuje stołeczna straż miejska w komunikacie.
W trakcie interwencji do strażników zgłosił się świadek, który utrzymywał, że widział podpalacza. "W związku z tym wezwano na miejsce patrol policji. Strażnicy przeszukali teren w celu odnalezienia podejrzanego o podpalenie mężczyzny, niestety bez rezultatu" - zaznaczono.
Ustaleniem przyczyny pożaru i namierzeniem ewentualnego sprawcy będzie teraz zajmowała się policja.
ZOBACZ TAKŻE: Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana
Autorka/Autor: kkq /jas
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska m.st. Warszawy