Do zderzenia doszło w alei "Solidarności" w rejonie Muzeum Niepodległości, czyli na odcinku między placem Bankowym a Starym Miastem. - W zdarzeniu uczestniczyły dwa tramwaje i autobus. Prawdopodobnie tramwaj linii numer 4 najechał na autobus linii 160, po czym autobus uderzył w tramwaj przejazdu technicznego, którym nie podróżowali pasażerowie - poinformował tuż po zdarzeniu Witold Urbanowicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich.
Kilkanaście osób poszkodowanych
Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do służb o godzinie 7.50. - Tramwaje i autobus jechały w tym samym kierunku drogą przeznaczoną do ruchu tramwajowo-autobusowego. W pewnym momencie na siebie najechały. Na miejscu są policjanci oraz załogi pogotowia - mówił podkomisarz Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji.
Początkowo Tramwaje Warszawskie podały, że poszkodowanych zostało 12 osób. Policja przekazała chwilę przed godziną 9, że w karetkach pogotowia badanych było 15 osób.
Zbadali 24 osoby
Rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej brygadier Artur Laudy przekazał w rozmowie z TVN24, że był to wypadek masowy. Zarówno autobusem linii 160, jak i tramwajem numer 4 podróżowali pasażerowie. - Przebadane zostały 23 osoby, z czego sześć nie potrzebowały pomocy medycznej. Pozostałe 17 osób trafiło do szpitali - powiedział.
Jak doprecyzował, obrażenia jednej osoby zostały zakwalifikowane do kategorii żółtej (wymaga pilnej pomocy, ale stan jest stabilny). Natomiast 16 osób to pacjenci z tak zwanej kategorii zielonej, czyli z lekkimi obrażeniami.
Policja podsumowała przed południem, że ostateczny bilans zdarzenia to 24 osoby poszkodowane, które poddano badaniom na miejscu zdarzenia, a 17 z nich trafiło do szpitala.
Działaniami na miejscu kierował komendant miejski stołecznej straży pożarnej. Obecna była także Grupa Operacyjna z Komendy Miejskiej i Wojewódzkiej PSP. W akcji ratunkowej brało udział 14 zastępów.
Najechanie pojazdów
Podkomisarz Jacek Wiśniewski z KSP mówił w rozmowie z reporterką TVN24 o okolicznościach zderzenia. - Mamy do czynienia z najechaniem. Tramwaj - przejazd techniczny - zatrzymał się z uwagi na korek. Zaraz za nim zatrzymał się autobus linii 160, na który najechał tramwaj linii numer 4. To najechanie spowodowało, że osoby znajdujące się w tramwaju i autobusie odniosły obrażenia. To głównie urazy głowy, urazy odcinka szyjnego - wyjaśnił.
Zastrzegł jednocześnie, że za wcześnie jest na wskazanie dokładnej przyczyny tego zdarzenia.
- Wszyscy kierujący zostali przebadani pod kątem trzeźwości. Byli trzeźwi. Przebadano ich także pod kątem toksykologicznym. Pobrane zostały próbki do badań. Jest za wcześnie na ich wyniki - powiedział podkom. Wiśniewski.
Rzecznik Tramwajów Warszawskich przekazał natomiast, że we wszystkich składach znajduje się monitoring i jego nagrania zostaną zabezpieczone na potrzeby wyjaśniania okoliczności wypadku.
Jak zapowiadał podkom. Wiśniewski, utrudnienia w miejscu zdarzenia trwały do godziny 11. Konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu, który pomógł w usunięciu rozbitych pojazdów.
Tramwaje na objazdach
Tramwaje linii 13, 20, 23 i 26, kursujące w kierunku Woli, Bielan i Bemowa zostały skierowane na trasę objazdową najbliższymi możliwymi przejezdnymi ciągami. Dodatkowo uruchomiono linię autobusową "ZA TRAMWAJ". Kursuje ona na trasie: Dw. Wileński 03 – Most Śląsko-Dąbrowski – Al. Solidarności – Stare Miasto 02 – Nowy Zjazd – Wybrzeże Kościuszkowskie – Karowa – Dobra – Tamka – Kopernika – Świętokrzyska – Marszałkowska – Pl. Bankowy 02.
Rzecznik Tramwajów Warszawskich przekazał na antenie TVN24, że składy omijały most Śląsko-Dąbrowski i są kierowane na sąsiednie przeprawy.
Utrudnienia dotyczyły także kierowców. Policja ostrzegła, że aleja "Solidarności" była zablokowana w miejscu wypadku.
Przejazd został odblokowany około godziny 11.
Autorka/Autor: kk/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Stołeczna Policji