Policjanci dostali anonimowe zgłoszenie z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Okazało się, że jedna z pielęgniarek była pijana, miała ponad promil alkoholu w organizmie. Ustalono, że nie wykonywała w tym czasie zabiegu przy pacjentach. Szpital rozwiązał umowę z pielęgniarką.
W piątek przed godziną 20 anonimowa osoba poinformowała policję o nietrzeźwej pielęgniarce, pełniącej dyżur na jednym z oddziałów szpitalnych Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego przy ulicy Aleksandrowicza.
- Policjanci weszli na wskazany w zgłoszeniu oddział. Sprawdzili stan trzeźwości wszystkich pielęgniarek, które były wtedy na dyżurze i okazało się, że jedna z nich, 54-letnia kobieta, jest pod wpływem alkoholu - przekazała rzeczniczka radomskiej policji Justyna Jaśkiewicz.
Badanie trzeźwości wykazało u pielęgniarki ponad promil alkoholu w organizmie. Została odsunięta od pełnienia dyżuru. - Wyjaśniamy sprawę i ustalamy między innymi to, czy podejmowała wcześniej jakieś czynności wobec pacjentów – przekazała Jaśkiewicz.
Szpital rozwiązał umowę z pielęgniarką
Jak wyjaśnił zarząd szpitala, pielęgniarka rozpoczęła dyżur nocny o godzinie 19. Do czasu interwencji policji przebywała na oddziale około 45 minut.
Zarząd lecznicy zapewnił, że przed policyjną interwencją 54-latka nie wykonywała żadnych bezpośrednich czynności i zabiegów przy pacjentach. Aby nie było żadnych wątpliwości, sprawę bada policja. Sprawdzana będzie dokumentacja szpitalna i przesłuchiwani świadkowie.
Zaraz po zbadaniu trzeźwości 54-latka została odsunięta od pełnienia dyżuru. W poniedziałek zarząd szpitala rozwiązał z nią umowę o pracę.
Autorka/Autor: mg
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: FotoDax/Shutterstock