132 osoby zostały oszukane podczas rezerwacji kwater nad morzem i w górach. Klienci wpłacali zaliczki, a na miejscu okazywało się, że wynajem był fikcją, a kwatery nie istnieją. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska poinformowała w środę, że śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa Radom Zachód. Akt oskarżenia został w ostatnich dniach skierowany do Sądu Rejonowego w Radomiu.
Pięcioro oskarżonych
- W sprawie oskarżono pięć osób: dwoje mieszkańców Radomia - 31-letnią kobietę i 42-letniego mężczyznę, którzy organizowali przestępczy proceder oraz trzy inne osoby. Byli to bezdomni, którzy udostępnili swoje dane osobowe w celu otworzenia rachunków bankowych służących do procederu przestępczego – przekazała rzeczniczka prokuratury.
Sprawa dotyczy 2019 roku. 31-latka i 42-latek zamieszczali wówczas na portalu ogłoszeniowym oferty wynajmu domków, apartamentów i mieszkań w miejscowościach wypoczynkowych. Zimą, przed sylwestrem, były to oferty dotyczące Zakopanego, a przed wakacjami – miejscowości nadmorskich, tj. Łeba, Mielno, Krynica czy Ustka. Zainteresowani przed pobytem wpłacali na wskazane konta zaliczki wysokości od 300 do 1900 zł. Na miejscu okazywało się jednak, że oferowane w internecie kwatery w ogóle nie istniały. W sumie w ten sposób oszukane zostały 132 osoby na łączną kwotę blisko 70 tys. zł.
Nie tylko kwatery
Oprócz tego dwójce mieszkańców Radomia przedstawiono zarzut oszukania kilku osób związany ze sprzedażą telefonów komórkowych. Sprzęt wystawili na portalu ogłoszeniowym. Kupujący dokonywali wpłat, ale telefonów nie otrzymywali.
Za zarzucane przestępstwa grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kinek00 / Shutterstock