Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie kradzieży pieniędzy z bankomatu w podwarszawskich Mościskach. Śledczym nie udało się znaleźć sprawców, którzy wjechali koparką do marketu i wyrwali na zewnątrz urządzenie z gotówką. Straty i wyrządzone przez nich szkody szacowane są na około 260 tysięcy złotych.
Do kradzieży doszło tuż przed Wielkanocą. O sprawie informowaliśmy na tvnwarszawa.pl 2 kwietnia. Sprawcy użyli kradzionej koparki, by przebić drzwi marketu przy ulicy Estrady w Mościskach (powiat warszawski zachodni). Po przyjeździe na miejsce zdarzenia policjanci zastali roztrzaskane wejście i zniszczoną elewację budynku. Nieopodal porzucony był rozerwany bankomat, z którego ktoś zabrał kasetki z gotówką. W pobliżu stała też uszkodzona koparka.
Początkowo okoliczności sprawy badali policjanci z komendy w Starych Babicach. Później przejęła ją Komenda Stołeczna Policji, a nadzór nad nią objęła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola. Śledztwo zostało jednak umorzone.
Starty oszacowano na około 260 tysięcy złotych
- W sprawie wydano postanowienie o umorzeniu z uwagi na niewykrycie sprawcy przestępstwa. Wykonane czynności dowodowe nie doprowadziły do ustalenia tożsamości sprawców - informuje prokurator Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Sprawa jednakże pozostaje w zainteresowaniu organów ścigania. W przypadku uzyskania nowych dowodów postępowanie zostanie podjęte - zapowiada.
Śledczy nie chcą ujawniać szczegółów dotyczących działania sprawców. Nie potwierdzają, czy związek ze sprawą mogły mieć pozostawione na miejscu sygnalizatory stosowane do tymczasowej organizacji ruchu oraz pozostałości materiałów pirotechnicznych. Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się w kwietniu, mogły one zostać wykorzystane do wstrzymania ruchu w okolicy marketu i stworzenia zasłony dymnej dla kamer monitoringu.
- W toku postępowania ustalono, że łączna wartość strat wyrządzona działaniami sprawców opiewa na kwotę około 260 tysięcy złotych - zaznacza Skrzyniarz. Jak wyjaśnia na tę sumę składa się zarówno skradziona gotówka, jak i wysokość szkód wyrządzonych w związku z uszkodzeniem budynku i koparki.
Próby włamania do bankomatów
Kwietniowe włamanie nie było pierwszym "zamachem" na bankomat w Mościskach. Przypomnijmy, że ponad dwa lata temu ktoś wysadził urządzenie. Wtedy jednak gotówki nie udało się ukraść.
Kilka miesięcy później do próby kradzieży z bankomatu z użyciem koparki doszło w markecie przy Wydawniczej w Wawrze. W tym przypadku sprzęt budowlany także został użyty, by dostać się do urządzenia w przedsionku sklepu. Ramię koparki zaklinowało się jednak pod dachem, a sprawca lub sprawcy zbiegli. Policji nie udało się ich namierzyć. Śledztwo w tej sprawie również zostało umorzone.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl