Policjanci próbowali skontrolować mężczyznę, jeżdżącego z dzieckiem na quadzie. Ten na ich widok zaczął uciekać. W pewnym momencie zostawił dziecko przed domem i odjechał.
W poniedziałek, 10 kwietnia, po południu dyżurny kozienickiej komendy odebrał zgłoszenie o kierowcy, który pijany jeździ czterokołowcem i przewozi dziecko. Na miejsce wysłany został patrol z komisariatu w Grabowie nad Pilicą.
- Gdy mężczyzna zobaczył policjantów, nie reagował na dawane mu sygnały dźwiękowe i błyskowe do zatrzymania. Zaczął uciekać - przekazała w komunikacie Ilona Tarczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Kozinicach. - W pewnym momencie zostawił dziecko przed jednym z domów i odjechał w stronę lasu - dodała policjantka.
Porzucił quada, uciekał pieszo
Do pościgu został wysłany kolejny patrol z Wydziału Kryminalnego kozienickiej policji. Mężczyzna porzucił quada i zaczął uciekać pieszo.
Po zatrzymaniu 32-latek został przebadany na zawartość alkoholu. Miał w organizmie prawie dwa promile. Trafił do policyjnego aresztu.
Przeczytaj także: Rozjeżdżali quadem rezerwat przyrody, zostali nagrani.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock