W wyniku gwałtownej ulewy, która przeszła nocą przez Warszawę i okolicę, zalana została duża część giełdy rolnej w Broniszach w powiecie warszawskim zachodnim. Pod wodą znalazły się dwa place. - W najgorszym momencie ulewy woda sięgała w tym miejscu około półtora metra - relacjonowała reporterka TVN24 Katarzyna Pasikowska-Poczopko.
Konieczna była ewakuacja
Jak podała straż pożarna, w nocy z terenu giełdy ewakuowano siedem osób. Niektórzy nie chcieli się ewakuować. Pozostali na miejscu, żeby pilnować towaru.
- Rynek hurtowy, rolniczy pracuje 24 godziny na dobę. Noc jest szczególnym czasem, kiedy robionych jest najwięcej zakupów. Taki opad, jak ten w nocy, nigdy wcześniej się nie wydarzył. To pierwszy raz, kiedy tyle wody spłynęło Służby porządkowe rynku zareagowały błyskawicznie - mówił Marcin Dąbrowski, z biura giełdy rolnej w Broniszach.
Poza miejscami, gdzie stoi woda, giełda pracuje normalnie. - Najważniejszym zadaniem była ochrona hali, która znajduje się bezpośrednio przy parkingu, który został zalany. Udało się nam to zrobić - powiedział Dąbrowski.
Obecnie na zalanym placu stoi kilka ciężarówek. Ich właściciele czekają, aż woda zostanie odpompowana.
Jak ustaliła reporterka TVN24, w nocy strażacy zrezygnowali z odpompowywania wody, bo to groziło zalaniem innych posesji. Producenci żywności liczą swoje straty.
Autorka/Autor: dg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24