Policja zatrzymała dwie kolejne osoby "do sprawy" zabójstwa w wawerskiej szkole. Trafią do schroniska dla nieletnich. Jak podaje rzecznik sądu okręgowego, niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Do zatrzymania doszło w poniedziałek. - Zatrzymaliśmy dwie kolejne osoby do sprawy zabójstwa w szkole w Wawrze – potwierdził Sylwester Marczak rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
"Sprawa ma charakter priorytetowy"
Na wtorkowej konferencji prasowej Marczak podkreślił, że nastolatkowie nie byli uczniami szkoły, na terenie której doszło do zdarzenia.
- W tej chwili chodzi o to, żeby jak najszybciej przywrócić stan normalności w szkole. Musimy wykonać działania, żeby te osoby odpowiedziały za swoje czyny. Sprawa ma charakter priorytetowy - rozpoczął Marczak. I zaznaczył że śledztwo jest cały czas w toku, dlatego policja i sąd nie przekazują wielu informacji.
- Docieramy do wszystkich osób, które zgłosiły, że ktoś im grozi. Rozmawiamy z nimi, ale wszystko uzależnione jest od tego, jak one rozmawiają z nami - zaznaczył. I zaapelował o zgłoszenia wszelkich przejawów zastraszenia. - Z naszej strony będą zdecydowane kroki w tej sprawie – dodał.
Zaakcentował również, że policja nie otrzymała zgłoszenia dotyczącego grożenia ofierze.
"Niewykluczone kolejne zatrzymania"
Marczak zapytany został o to, czy podejrzany o zabójstwo Emil B. był pod wpływem narkotyków. – Kwestie związane z narkotykami, z podejrzeniami traktujemy jako plotki. Jako policjanci opieramy się na faktach – to konkretne wyniki badań – odparł.
- Podejrzany był znany wcześniej policji, bo mamy do czynienia z przypadkiem przejawów demoralizacji, więc była współpraca na linii policja - sąd rodzinny – dodał.
Rzecznik sądu okręgowego Marcin Kołakowski przyznał, że nowi zatrzymani są nieletni, ale mają skończone 15 lat. Nie trafili jeszcze do schroniska dla nieletnich. - Sąd wydał postanowienie o ich umieszczeniu, co nastąpi niezwłocznie. Nie będziemy się wypowiadać na temat powiązań tych osób z wydarzeniami, które miały miejsce.
- Niewykluczone są kolejne zatrzymania – dodał.
Emil B. sądzony jako dorosły?
Kołakowski zaznaczył też, że wpłynął wniosek pełnomocnika obrońcy Emila B. o wstrzymanie wykonania punktu drugiego postanowienia z 11 maja. - Chodzi o postanowienie, na mocy którego sąd przekazał prokuraturze dalsze prowadzenie sprawy – powiedział rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. jego zdaniem można to odczytywać jako swoistego rodzaju zapowiedź wniesienia zażalenia i podkreślił, że obrońcy przysługuje tygodniowy termin na jego wniesienie. Jak dodał, sąd rejonowy postanowił, że postępowanie zostanie przekazane prokuratorowi. - Czekamy na uprawomocnienie tego postanowienia. Jeżeli ono się uprawomocni, to wówczas postępowanie przejmie prokurator i to on będzie dalej je prowadził – powiedział Kołakowski. Podkreślił też, że jeżeli prokurator stwierdzi, że są podstawy, to sporządzi akt oskarżenia i wystąpi z nim do sądu. To będzie oznaczało, że nieletni Emil B. będzie sądzony zgodnie z przepisami kodeksu karnego, czyli "jak dorosły".
Tragedia w szkole
W ubiegły piątek przed południem w Szkole Podstawowej nr 195 imienia Króla Maciusia I doszło do tragedii. Jak podała policja, jeden z uczniów zaatakował drugiego nożem. Raniony nastolatek zmarł. Podejrzewany o zabójstwo 15-latek trafił do schroniska dla nieletnich. Sąd rodzinny w sobotę zdecydował o przekazaniu sprawy do prokuratury.
O umieszczeniu podejrzanego 15-latka w schronisku dla nieletnich orzekł Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe. Sprawę przekazano prokuraturze. Jak poinformował w sobotę rzecznik prasowy Sądu Okręgowego Warszawa-Praga sędzia Marcin Kołakowski, biegli mają zbadać między innymi poczytalność i stopień rozwoju 15-latka. Następnie prokuratura zdecyduje, czy będzie sądzony na podstawie przepisów Kodeksu karnego, czy sprawa trafi do sądu rodzinnego, który będzie orzekał na podstawie przepisów o postępowaniu w sprawach nieletnich.
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji powiedział, że powstała specjalna grupa pracująca nad tym zabójstwem. - Sprawa jest dla nas priorytetem. Powstała specjalna grupa pracująca nad nią - poinformował. Policja apeluje do wszystkich komentujących o powstrzymywanie się od zbędnych uwag. - Całej społeczności szkoły potrzebny jest spokój - podkreślił rzecznik KSP. - W tej chwili mamy niepotrzebne kłótnie, napięcia w sieci, które przenoszone są również do rzeczywistości - dodał.
kz/ab,PAP/ran