"Uważajcie z ogniem! Nie wypalajcie traw" - napisał na Facebooku Łukasz, a swój apel zilustrował zdjęciem z lotu ptaka. Zdjęciem, które pokazuje, jak groźny może być pożar tego typu.
Dym unosił się nad Białołęką, dokładnie nad ulicą Chudoby. "Widać jak poważnym zagrożeniem może być dla pobliskich zabudowań" - napisał w mediach społecznościowych autor zdjęcia. Zrobił je z pokładu samolotu. Widać na nim, że ogień strawił już całkiem spory obszar i podszedł blisko domów.
Przebieg wydarzeń potwierdzają stołeczni strażacy. - Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 11.30. Początkowo na miejsce pojechał jeden zastęp straży pożarnej - informuje Paweł Klimkiewicz ze straży pożarnej. Jak dodaje, szybko okazało się, że potrzebne jest wsparcie. Paliło się bowiem na obszarze dwóch hektarów. - Zadysponowano kolejne dwa zastępy - dodaje strażak.
Strażacy walczyli z ogniem przez pięć godzin. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
"Straty tego procederu są ogromne"
"Mimo ostrzeżeń oraz licznych akcji prewencyjno-edukacyjnych przeciwko wypalaniu traw w naszym społeczeństwie nadal panuje błędne przekonanie, że wypalanie traw użyźnia ziemię" - czytamy z kolei w komunikacie strażaków.Tylko początku roku do końca kwietnia odnotowano 34 653 pożary traw i nieużytków, z czego tylko w samym kwietniu było ich 16 844. Najwięcej tego typu zdarzeń miało miejsce w województwach: mazowieckim, śląskim, małopolskim oraz podkarpackim. "Zaangażowanych było 303 223 strażaków PSP oraz druhów OSP, z użyciem 62 724 pojazdów. Jak wielokrotnie mówiliśmy o tym, że straty tego procederu są ogromne w ziemi, zwierzętach, a także jak pokazują statystyki w ludziach, bo już 5 osób zginęło, a 51 zostało rannych" - napisali w komunikacie strażacy.
Pożar traw
Pożar traw
Pożar traw
kz/r
Źródło zdjęcia głównego: Łukasz Paczuski, SkyBlog