W poniedziałek, według wskaźnika na warszawskich bulwarach, poziom lustra wody utrzymywał się na poziomie 41 cm.
"Sytuacja może ulec pogorszeniu"
- Sytuacja jest pewnym sygnałem, że może być coraz gorzej. Jest początek lata, a przełom czerwca i lipca to okres największych opadów i najwyższego stanu przepływu w rzekach. Jeśli więc mamy już bardzo niski poziom, a czeka nas sierpień gdzie jest jeszcze mniej opadów, sytuacja może ulec pogorszeniu – ocenia Maciej Zalewski z Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii UNESCO. I wyjaśnia, że na tak niski stan wód wpływają dwa czynniki: ocieplanie się klimatu i ludzka działalność.
- Należy pamiętać, że przy poziomie 40 cm, rzeki nie płyną w naszym obszarze klimatycznym – ostrzegł i zaalarmował, że to duży problem dla gospodarki. - 70 procent zasobów wody jest wykorzystywane w rolnictwie – podaje.
Kinga Czerwińska z Komisariatu Rzecznego Policji dodała, że "taka jest uroda rzek". - Jak nie pada to poziom wody spada, jest utrudniona żegluga, trzeba uważać. To są prawa natury - mówi.
Najniższy poziom w 2015
Jak dodaje reporterka TVN24 Ewa Paluszkiewicz, niski poziom wody w Wiśle rzeczywiście spowodował wstrzymanie kursowania promu, który przemieszczał się pomiędzy jednym a drugim brzegiem Wisły.
- W niektórych miejscach woda sięga kolan, ale odradzamy wchodzenie do wody, ponieważ dno jest bardzo nierówne, a prądy bywają zdradliwe – przestrzega reporterka.
41 centymetrów to jednak jeszcze nie najniższy poziom, jaki osiągnęła woda w stolicy. - Jeśli chodzi o nową stację Warszawa Bulwary to najniższy poziom zanotowano z 28 na 29 sierpnia 2015 roku. Było to 26 centymetrów - poinformowała tvnwarszawa.pl Magdalena Mańk, hydrolog Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Z jednej skrajności z drugą
Jeszcze kilka tygodni wcześniej informowaliśmy o fali wezbraniowej na Wiśle - pod koniec maja poziom wody osiągnął 579 centymetrów.
W związku z wysokim stanem Wisły, wstrzymana została budowa mostu Południowego. Jak wówczas informowała Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zdemontowano również most pontonowy, który służył jako droga technologiczna w poprzek nurtu rzeki. Na barkach, które są elementami tego mostu, umieszczono materiały przeniesione ze sztucznych wysp usypanych wokół podpór nurtowych. Barki zostały bezpiecznie zacumowane przy brzegu w rejonie budowy.
ab/ran
Niski stan wody w Wiśle