Wielka obława na gang ożarowski. Piotr S. i jego żona z zarzutami

W akcji brało udział ponad 330 funkcjonariuszy
Źródło: CBŚP
Centralne Biuro Śledcze Policji rozbiło zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się handlem narkotykami. W akcji zatrzymania i przeszukaniach brało udział ponad 330 policjantów. Gangiem, według prokuratury, miał kierować Piotr S. oraz jego żona Justyna. Zarzuty postawiono też 43 innym osobom.

Śledztwo w tej sprawie trwało półtora roku. Z ustaleń policjantów wynika, że w maju 2015 roku doszło do odrodzenia tzw. grupy ożarowskiej. O kierowanie nią podejrzani są 46-letni Piotr S. i jego żona Justyna S.

S. to jeden z najbardziej znanych warszawskich przestępców. Był wielokrotnie zatrzymywany przez policję.

26 zatrzymanych

Zorganizowana grupa przestępcza o charakterze zbrojnym działała na terenie Warszawy i województwa mazowieckiego. W poniedziałek doszło do akcji zatrzymania podejrzanych i przeszukania ich mieszkań. Brało w niej udział ponad 330 funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji, Komendy Stołecznej Policji, Żandarmerii Wojskowej. Towarzyszyli im antyterroryści z Samodzielnych Pododdziałów Antyterrorystycznych Policji z komend wojewódzkich z całego kraju, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Biura Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji.

- Punktualnie o godzinie 6 funkcjonariusze weszli do 26 mieszkań w Warszawie i okolicznych miejscowościach, zatrzymując 26 podejrzanych. Dynamiczne działania policjantów zaskoczyły podejrzanych, nie pozwalając im na jakikolwiek manewr czy stawianie oporu - opisuje Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka CBŚP.

Narkotyki, broń i pieniądze

Podczas przeszukania policjanci znaleźli laptop skradziony w 2016 roku, cztery jednostki broni palnej, amunicję i narkotyki: marihuanę, amfetaminę, haszysz, tabletki MDMA, metaamfetaminę i heroinę.

- W Sochaczewie policjanci zabezpieczyli także koparko-ładowarkę, którą użytkował jeden z zatrzymanych, z przerobionym numerem VIN. Na poczet grożących zatrzymanym kar grzywny zabezpieczono ponad 385 tysięcy złotych, ponad 19 tysięcy euro oraz inną walutę, na łączną kwotę ponad 470 tysięcy złotych - wylicza Jurkiewicz. Poza pieniędzmi do policyjnego depozytu trafiły też dwa zegarki warte po kilkadziesiąt tysięcy złotych i samochód.

270 kilogramów narkotyków

Oprócz zatrzymanych osób, status podejrzanych zyskało 19 osób doprowadzonych do prokuratury z zakładów karnych i aresztów śledczych. Pośród nich był 46-letni Piotr S. podejrzany o kierowanie "grupą ożarowską". Jak podaje policja, niektórzy z nich odbywają wyroki za wcześniejszy udział w grupach przestępczych, handel narkotykami i napady rabunkowe.

W toku śledztwa policjanci ustalili, że członkowie grupy mogli wprowadzić do obrotu prawie 270 kilogramów narkotyków. Ich wartość szacowana jest na blisko 13 milionów złotych.

W policyjnym komunikacie czytamy, że chodzi o 61 kg heroiny, ponad 53 kg kokainy, 58 kg amfetaminy, 80 kg marihuany, 2 kg haszyszu, 30 tysięcy tabletek ecstasy, a także 14 kg mefedronu.

Zarzuty dla 45 osób

- Po doprowadzeniu zatrzymanych do Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej ogłoszono im zarzuty. Dotyczą one między innymi wprowadzania do obrotu i udział w obrocie znacznymi ilościami substancji psychotropowych i środków odurzających w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Część osób podejrzana jest także o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym - wyjaśnia rzeczniczka CBŚP.

Piotr S. i jego żona usłyszeli też zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Część podejrzanych odpowie również za nielegalne posiadanie broni palnej.

CBŚP zapowiada, że możliwe są kolejne zatrzymania w tej sprawie.

Kryptonim "Bacha"

Piotr S. to niesławna legenda przestępczego półświatka. Jego zatrzymanie ponad 20 lat temu na zawsze zapisało się w historii walki ze zorganizowaną przestępczością. Do aresztowania doszło podczas pierwszej operacji kontrolowanego zakupu narkotyków. Akcję o kryptonimie "Bacha" policja przeprowadziła w lutym 1998 roku w warszawskim hotelu Victoria.

Dwaj policjanci, udający Polaków mieszkających na stałe w Niemczech, zamówili trzy kilogramy amfetaminy. Właścicielem narkotyku był właśnie S. Zatrzymano też pięć innych osób.

kk/pm

Czytaj także: