Z inicjatywy Donalda Tuska oraz polityków Platformy Obywatelskiej w Warszawie zapalono znicze, by uczcić pamięć ofiar COVID-19 w Polsce. W wyniku zakażenia koronawirusem od początku pandemii zmarło już ponad 100 tysięcy osób.
"Dzisiaj wspólnie z parlamentarzystami KO i mieszkańcami Warszawy zebraliśmy się w Parku Saskim, aby uczcić pamięć ofiar pandemii" - poinformowano na profilach ugrupowania na portalach społecznościowych.
We wtorek po południu Tusk zapowiadał, że tego dnia wieczorem w Parku Saskim w Warszawie uczci, wraz z parlamentarzystami Platformy Obywatelskiej, prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim i mieszkańcami miasta pamięć ponad stu tysięcy ofiar COVID-19. "Wydaje mi się, że to właśnie dzisiaj powinniśmy okazać swoje współczucie i solidarność ze wszystkimi cierpiącymi, ze zmarłymi, z ich bliskimi" - zaznaczał Tusk.
"To nie jest statystyka, to cierpienie i rozpacz wielu polskich rodzin. Bądźmy z nimi w tym trudnym czasie. Potrzebują naszej czułości i empatii" - napisał lider PO we wtorek wieczorem na swym profilu na portalu Instagram.
Nieopodal Grobu Nieznanego Żołnierza w Parku Saskim zapłonęło kilkadziesiąt zniczy.
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował we wtorek, że minionej doby odnotowano 11,4 tys. nowych zakażeń koronawirusem, zmarły 493 osoby z COVID-19. Minister potwierdził, że od początku pandemii w Polsce zmarło już ponad 100 tys. osób zakażonych koronawirusem.
Źródło: PAP/tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24