42-latka zaatakowała spacerującą po Białołęce kobietę z 6,5-miesięcznym dzieckiem. Kopnęła też w wózek z niemowlakiem - podaje policja. - Próbowała zniszczyć wnętrze radiowozu, pluła na policjantów, krzyczała i przeklinała - przekazała komisarz Paulina Onyszko. Okazało się, że nie było to pierwsze agresywne zachowanie tej kobiety.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na Białołęce. - Prowadząca wózek matka i jej kilkumiesięczne dziecko stali się celem ataku agresywnej kobiety. Napastniczka najpierw kopnęła w dziecięcy wózek, a potem zaatakowała prowadzącą go kobietę - przekazała w komunikacie komisarz Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI. - Na krzyk kobiety zareagował mężczyzna z pobliskiej placówki usługowej, który odciągnął napastniczkę - dodała.
Na miejsce wezwano policję. Do czasu przyjazdu mundurowych wystraszona kobieta schroniła się z dzieckiem w pobliskim lokalu. Ratownicy medyczni, którzy zjawili się na miejscu, zdecydowali o przewiezieniu dziecka do szpitala na badania. Tam stwierdzono, że jego życiu i zdrowiu nic nie zagraża.
"Próbowała zniszczyć wnętrze radiowozu"
Policjanci zatrzymali agresywną kobietę. Jak opisują w komunikacie, nawet w ich obecności była bardzo pobudzona, nie chciała się uspokoić i wykonywać ich poleceń.
- Wyzywała policjantów, była wobec nich bardzo wulgarna - podała Onyszko. - W trakcie przejazdu do komisariatu 42-latka próbowała zniszczyć wnętrze radiowozu, pluła na policjantów, krzyczała i przeklinała - doprecyzowała policjantka.
Mundurowi z komisariatu na Białołęce przesłuchali pokrzywdzonych i świadków, udali się do miejsca zamieszkania zatrzymanej 42-latki. - Ustalili, że to nie było jej pierwsze agresywne zachowanie - poinformowała Onyszko.
W Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Praga Północ przedstawiono jej sześć zarzutów. Decyzją sądu została aresztowana na trzy miesiące.. Grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Północ.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP VI