Wykonawcy pracujący na zlecenie Zarządu Zieleni m. st. Warszawy, koszą trawniki w parkach i skwerach oraz na ponad 800 hektarów trawników przyulicznych. Z uwagi na zmiany klimatu od kilku lat jednostka ogranicza te działania. Dlatego trawniki przyuliczne zamiast pięć razy w roku koszone są trzy razy, a wybrane pasy między jezdniami - jeden lub dwa razy w sezonie.
Dlaczego ograniczono koszenie trawy w mieście?
"Aby zapewnić jak najlepsze warunki zwierzętom żyjącym w mieście, w parkach i przy ulicach ZZW pozostawia miejsca, które koszone są tylko raz – jesienią. W ten sposób pielęgnuje się trawę pod koronami drzew i naturalne łąki miejskie. Można je podziwiać m.in. w parku Skaryszewskim, parku Pole Mokotowskie, parku Arkadia czy na skarpie mostu Marii Skłodowskiej-Curie. W tym roku wyłączonych z pierwszego koszenia jest przeszło 70 ha terenów ZZW" - czytamy w komunikacie ratusza.
Częstotliwość koszenia uzależniona jest także od pogody i typu trawnika.
Miejscy ogrodnicy apelują również do wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, by ograniczyć koszenie, by chronić bioróżnorodność.
Niektóre trawniki koszą nawet 10 razy w roku
"Trawniki przy ulicach koszone są trzy razy w roku. To konieczne ze względu bezpieczeństwa użytkowników ruchu drogowego. W miejscach o dużym natężeniu ruchu koszenie jest też koniecznym zabiegiem sanitarnym – z wysokiej trawy trudniej usunąć śmieci. Jest ona też utrudnieniem dla właścicieli psów, którzy mają obowiązek sprzątać po swoich pupilach" - wyjaśnia ratusz.
Najczęściej koszone są trawniki reprezentacyjne - nawet 10 razy w sezonie. Często kosi także także trawniki nowo założone.
Łąki koszone są tylko raz w roku, by pozwolić im naturalnie rosnąć. W parkach czy na skwerach mogą być skoszone dwa razy, jeśli pozwalają na to warunki przyrodnicze. Polany w parkach, z których rekreacyjnie korzystają mieszkańcy, są koszone częściej.
Autorka/Autor: b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl