Tak odbudują most Łazienkowski. "Plan ambitny, ale realny"

Materiał reportera "Polska i Świat"
Źródło: TVN24
Nadal nie wiadomo dlaczego spłonął, ale wiadomo, że jego naprawa ma się odbyć w rekordowym tempie. Ruszył remont mostu Łazienkowskiego w Warszawie. Ma potrwać tylko 7 miesięcy. Jak będzie wyglądać odbudowa? Zobacz materiał Łukasza Wieczorka z programu "Polska i Świat".

Na zniszczonym moście robotnicy pojawili się w poniedziałek rano. Jak już informowaliśmy, zaczęło się od frezowania starej nawierzchni. Niebawem ma rozpocząć się także budowa stanowisk do nasuwania nowej konstrukcji po obu stronach przeprawy.

Po ich wybudowaniu rozpocznie się kluczowa część prac. Na czym będzie polegać?

- Zostaną wbite podpory tymczasowe, a pierwsze 50 metrów trasy mostu z każdej strony zostanie obniżone na te podpory. Tu zostaną przygotowane stanowiska do nasuwania nowych elementów. Po zmontowaniu i położeniu warstw izolacyjnych, będą one wypychane na środek przeprawy. Tyle, ile zostanie wypchnięte, będzie zdemontowane - tłumaczy Mateusz Gdowski, rzecznik prasowy Bilfinger Infrastructure, wykonawcy remontu.

- W szczytowym momencie na placu budowy pracować będzie 300 robotników, 24 godziny na dobę - dodaje Gdowski.

Konsorcjum zobowiązało się zapewnić przejezdność mostu do 31 października 2015 roku. To plan ambitny, ale realny - oceniają w rozmowie z reporterem programu "Polska i Świat" eksperci.

Zniszczony po pożarze

Remont mostu jest konieczny po jego pożarze w połowie lutego. Obecnie most jest wyłączony z ruchu, co powoduje utrudnienia komunikacyjne w stolicy. Mostem jeździło ponad 100 tys. pojazdów na dobę.Po ekspertyzie okazało się, że uszkodzenia są poważniejsze niż początkowo zakładano. Władze Warszawy zdecydowały, że najlepszym rozwiązaniem będzie wymiana konstrukcji.

Wykonawca został wybrany w piątek spośród czterech oferentów. Remont ma kosztować 104 mln złotych.

Tak będzie wyglądać odbudowa mostu

Łukasz Wieczorek/jk/jb/

Czytaj także: