Po ostatnich kradzieżach studzienki w okolicy mostu Grota-Roweckiego zyskały betonowe pokrywy
.
O kradzieżach części studzienek pisaliśmy w piątek. Przed świętami to norma - mówili wówczas urzędnicy. Jak mówią, pokrywy od studzienek często stają się łupem zbieraczy złomu. W punktach skupu można za nie dostać 30-40 złotych. Dla wielu złomiarzy to nie lada gratka. Tymczasem miasto na wymianie skradzionej pokrywy traci nawet 200 zł.
Dziury po rozkradzionych deklach pod mostem Grota już nie straszą. Przykrył je beton. To zabezpieczenie, ale przykrycie studzienek betonem - jak tłumaczyli urzędnicy - jest czasem stosowane, żeby zniechęcić złodzei.
mz