Internauci z Bemowa i okolic skarżą się na hałas latających nad ich blokami samolotów. Boją się, że upały uszkodziły pasy startowe i taka sytuacja może potrwać długo. Władze lotniska Chopina uspokajają i zapowiadają, że do końca tygodnia wszystko wróci do normy. Jednak szczegółów zdradzać nie chcą.
Internauci z Bemowa i okolic skarżą się na hałas latających nad ich blokami samolotów. Boją się, że upały uszkodziły pasy startowe i taka sytuacja może potrwać długo. Władze lotniska Chopina uspokajają i zapowiadają, że do końca tygodnia wszystko wróci do normy. Jednak szczegółów zdradzać nie chcą.
Do redakcji Kontakt 24 zadzwonił zaniepokojony mieszkaniec Bemowa. Żalił się, że nad jego blokiem co chwilę latają samoloty. Zadzwonił na infolinię lotniska. Jak przekazał, pracownica poinformowała go, że "są upały, dlatego samoloty muszą robić testy pasów startowych". - W poprzednich latach nie było takiej sytuacji - uważa internauta.
Na profilu społecznościowym lotniska kilka dni temu pojawił się komunikat: "Z powodu rekordowych upałów wystąpiła konieczność sprawdzenia stanu dróg startu i lądowań, by upewnić się, że wszystkie operacje lotnicze odbywają się przy zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa. Do chwili otrzymania potwierdzenia, że spełnione są wymogi bezpieczeństwa, operacje lotnicze będą się odbywać na głównym pasie startowym. Przepraszamy za zaistniałą sytuację”.
Lakoniczna odpowiedź portu
Upały się skończyły, a samoloty nadal częściej latają nad Bemowem. Skontaktowaliśmy się z lotniskiem Chopina i zapytaliśmy, czy obawy internautów o stan pasa są uzasadnione.
– Trwają drobne prace na jednym z pasów i ruch jest rozkładany w miarę możliwości równo pomiędzy oba pasy. Stąd być może większa uciążliwość na kierunku 33, ale nie jest to nic ponad normę – odpowiedział nam lakonicznie Robert Stankiewicz, kierownik działu PR Lotniska im. Fryderyka Chopina.
O szczegółach prowadzonych prac Stankiewicz rozmawiać nie chciał. W korespondencji SMS-owej kilkukrotnie odpowiedział tylko, że "prace są drobne i potrwają do końca tygodnia".
jb/lulu
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Wężyk/tvnwarszawa.pl