Na Rakowcu lokalne potrzeby ścierają się z miejskimi koncepcjami. Władze dzielnicy chciałyby przedłużenia Racławickiej, ale nie w przeskalowanej, czteropasmowej postaci, jaką dekadę temu wpisano do planu miejscowego. Brak drogowego połączenia Ochoty z Mokotowem blokuje inną wyczekiwaną inwestycję - modernizację bazaru przy Mołdawskiej.
"To najważniejsze i najbardziej oczekiwane przedsięwzięcie inwestycyjne dla Rakowca" - tak o planowanym przedłużeniu Racławickiej pisze w interpelacji radny Piotr Żbikowski (KO), były wiceburmistrz Ochoty. Apeluje w ten sposób do władz miasta o włączenie projektu do planów inwestycyjnych stolicy. Chodzi raptem o nieco ponad 250 metrów drogi.
Sposób na korki
"Brak połączenia o odpowiedniej przepustowości przy obecnym natężeniu ruchu kołowego w tym rejonie -między ulicami Żwirki i Wigury a Grójecką sprawia, że gros pojazdów przejeżdżających od strony Mokotowa, Okęcia i Woli tworzy w porannych i popołudniowych godzinach szczytu komunikacyjnego gigantyczne korki" - zauważa radny. I wylicza, że sytuacja ta wpływa na kierowców poruszających się Racławicką, Mołdawską, Korotyńskiego, Pawińskiego, Dickensa, Pruszkowską, Skorochódz-Majewskiego.
Jak dodaje jest to uciążliwe dla mieszkańców Rakowca, a w korkach stoją też dojeżdżający do pracy w tej okolicy.
Radny przypomina, że pomysł przedłużenia Racławickiej jest zgodny z planem zagospodarowania przestrzennego dla obszaru Rakowca, uchwalonym w 2009 roku. Na odcinku między ulicami Żwirki i Wigury a Grójecką przewidziano lokalizację dwóch dwupasmowych jezdni. Po obu stronach miałyby znaleźć się chodniki. W planie uwzględniono też ścieżkę rowerową po północnej stronie ulicy, miejsca parkingowe i trzy szpalery drzew. Na nowym odcinku ulicy kursowałaby komunikacja miejska.
Pieniądze są, ale na inne inwestycje
Na apel radnego odpowiada wiceprezydent Michał Olszewski. "W Wieloletniej Prognozie Finansowej w pierwszej kolejności są ujmowane nowe przedsięwzięcia, na których realizację środki zostały zabezpieczone w ramach tzw. programów branżowych o szczególnie priorytetowym znaczeniu" - informuje. Jako przykłady podaje tu inwestycje związane z rozwojem sieci żłobków i edukacji oraz programy zdrowotne i senioralne.
Choć wiceprezydent nie pisze tego wprost, na przedłużenie Racławickiej nie ma w tej chwili pieniędzy.
"Obecnie ujęte w Wieloletniej Prognozie Finansowej przedsięwzięcia nie wyczerpują potrzeb inwestycyjnych w zakresie rozwoju infrastruktury drogowej. Na realizację oczekują kolejne ważne przedsięwzięcia w tym obszarze. Będą one sukcesywnie wprowadzane do planów inwestycyjnych w odpowiedniej perspektywie czasowej, zgodnie z określonymi priorytetami inwestycyjnymi w przedmiotowy zakresie" - zapowiada.
Plan przedłużenia blokuje remont bazaru
Władze Ochoty zgadzają się z tym, że przedłużenie Racławickiej jest potrzebną inwestycją, ale chciałyby jej zwężenia względem zapisów planu miejscowego sprzed dekady. - Zarząd dzielnicy już w poprzedniej kadencji opowiadał się za tym, by Racławickiej nie przedłużać w takim wariancie. Chodzi o to, by była węższa, by przedłużyć ją na zasadzie dwóch jednopasmowych jezdni - mówi Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka urzędu dzielnicy.
Pomysł ten urzędnicy uzasadniają planami modernizacji bazaru przy Mołdawskiej. Dziś stoją tam stare, blaszane baraki. W przyszłości w ich miejscu miałyby pojawić się pawilony usługowe i zadaszone alejki. W pobliżu powstałby też miejski placyk, ogród i aleja parkowa. Projekt jest efektem pilotażowego programu, w ramach którego mieszkańcy wybrali 10 lokalizacji, gdzie powstaną centra lokalne. Ratusz zainicjował go cztery lata temu.
Plany modernizacji bazaru utknęły na etapie koncepcji. Połowa planowanej inwestycji zajmuje teren, na którym miałaby powstać przedłużona Racławicka. - Nie ma zgody na modernizację bazaru, ponieważ w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest zapis, że na rezerwie nie mogą powstać żadne tymczasowe naniesienia - wyjaśnia rzeczniczka Ochoty. Wraz ze zmianą oblicza bazaru, władze Ochoty chciały wybudować rondo u zbiegu Racławickiej i Mołdawskiej. Jak mówi Beuth-Lutyk, powstały nawet dwa projekty, jednak oba podzieliły los bazaru.
- Zmodernizowany bazar byłby ciekawą propozycją dla kupców z Banacha, którzy przenoszą się na tymczasowe targowisko przy Skorochód-Majewskiego - mówi Beuth-Lutyk. W miejscu ponad stuletniego bazaru na rogu Grójeckiej i Banacha ma wkrótce wyrosnąć budynek mieszkalny. Targowisko ma być zachowane wyłącznie pomiędzy ulicami Grójecką a Archiwalną - tak zadecydowano w planie zagospodarowania. Natomiast na tymczasowym bazarze kupcy będą mogli sprzedawać wyłącznie do momentu zakończenia budowy nowego bloku. I tu znów chodzi o plan miejscowy, bowiem docelowo w tym miejscu ma powstać zielony skwer.
Szansa na zmiany dopiero za kilka lat
Zdaniem władz Ochoty rozwiązaniem problemu bazaru przy Mołdawskiej byłaby zmiana zapisów planu miejscowego dla obszaru Rakowca.
Teoretycznie jest to możliwe, w praktyce - na tę chwilę - nierealne. "Nie przewidujemy w tym momencie wszczęcia procedury zmiany planu miejscowego dla tego obszaru, gdyż musiałaby to oznaczać konieczność wcześniejszej zmiany studium Warszawy, by uzyskać zgodność tych dokumentów planistycznych. Obecnie trwają prace nad nowym studium. Jego uchwalenia można się spodziewać na koniec 2022 roku lub pierwszą połowę 2023 roku. Wtedy też może rozstrzygnąć się ostatecznie przeznaczenie tych terenów oraz ewentualna zmiana kategorii planowanej drogi 3 KDZ (zbiorcza powiatowa - red.), czyli przedłużenia ulicy Racławickiej" - odpowiedział nam wydział prasowy ratusza.
Urzędnicy z ratusza wskazują jednak, że obecny MPZP dopuszcza przeniesienie części istniejącego targowiska. "Nie oznacza to jego likwidacji, zarazem umożliwia budowę brakującego połączenia Ochoty z Mokotowem" - argumentują. Nie podają jednak propozycji alternatywnych lokalizacji. - Nie spotkaliśmy się wcześniej z taką koncepcją - przyznaje rzeczniczka Ochoty.
Niebezpieczne skrzyżowanie czeka na remont
- Liczyliśmy na to, że przebudowa skrzyżowania Grójeckiej, Racławickiej i Harfowej otworzy rozmowę o przedłużeniu Racławickiej i docelowym kształcie układu komunikacyjnego w tej części Rakowca - zaznacza Beuth-Lutyk.
Inwestycja od kilku lat figuruje w planach Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. Trzy lata temu urzędnicy zapowiadali, że pierwsze prace budowlane rozpoczną się jeszcze w 2017 roku. Tak się jednak nie stało. W marcu ratusz umieścił remont na liście inwestycji drogowych planowanych na rok 2019.
- Jesteśmy gotowi do ogłoszenia przetargu na przebudowę skrzyżowania. Czekamy na zwiększenie w budżecie miasta kwoty na to zadanie - przekazała nam Małgorzata Gajewska, rzeczniczka ZMID. Dotychczas zarezerwowano na ten cel 4,5 miliona złotych. Jak zaznacza Tomasz Demiańczuk z wydziału prasowego ratusza, koszt remontu wyniosą jednak niemal o połowę więcej (8,5 mln zł). - Dla zapewnienia ciągłości procesu inwestycyjnego - jeszcze przed ogłoszeniem przetargu na wykonanie przebudowy te środki muszą znaleźć się w budżecie. Dzięki temu po rozstrzygnięciu przetargu ZMID będzie mógł podpisać umowę z wykonawcą - tłumaczy. Decyzję o przyznaniu dodatkowych pieniędzy należy do Rady Warszawy. Demiańczuk zapowiada, że być może zostanie ona podjęta w sierpniu lub wrześniu.
O remont skrzyżowania apelowali wielokrotnie aktywiści, którzy określają je jako "jedno z najniebezpieczniejszych miejsc na Ochocie". Jak piszą na Facebooku członkowie stowarzyszenia "Ochocianie", w audycie ochockich przejść dla pieszych wykonanym przez Zarząd Dróg Miejskich, bezpieczeństwo pieszych przechodzących w tym rejonie przez jezdnie oceniono na 0 (w skali 0-5). Nagminnie dochodzi tam do groźnych sytuacji. Kierowcy często nie zatrzymują się przed pasami, choć robią to jadące obok auta. Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy między innymi o dwóch kobietach, które zostały potrącone w wyniku takiego zachowania. Kolejnym problemem jest też przejazd przez tory podczas skrętu. Zderzenia aut i tramwajów wielokrotnie paraliżowały ruch w tej części miasta.
Klaudia Kamieniarz